Nowe życie po ciemności – proszę o pomoc w walce o wolność
Nowe życie po ciemności – proszę o pomoc w walce o wolność
Nasi użytkownicy założyli 1 283 219 zrzutek i zebrali 1 506 747 910 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Nazywam się Martyna.
Jestem w trakcie nowego życia – duchowego, emocjonalnego i finansowego. Ale sama nie daję już rady. Dlatego proszę o pomoc.
Jeszcze kilka lat temu moje życie było bardzo pogubione – narkotyki, imprezy, konflikty, ucieczki.
Próbowałam pracować, ale w żadnej pracy nie mogłam się zatrzymać na dłużej, zawsze był konflikt i nie było dobrze w końcu zostawałam na bruku. W końcu zrezygnowałam z tego stylu życia, znalazłam dobrą pracę, ale mój tato zaczął umierać na białaczkę, był po nieudanej próbie samobójczej nie mogłam pracować ponieważ musiałam się nim zająć. Potem dostałam spadek.
Pracowałam dniami i nocami, prowadziłam własny biznes, poświęcałam na to nawet po 17 godzin na dobę.
Ale mimo ogromnego wysiłku – nic nie wychodziło. Po trzech miesiącach musiałam zamknąć firmę.
Mój organizm zaczął się buntować. Ciągle chorowałam. Lęk i panika zabierały mi każdą resztkę siły – nawet wyjście z domu było walką. Czułam, że wszystko się wali.
Wtedy podjęłam decyzję, że tak dalej być nie może. Pragnęłam zmiany – głębokiej, prawdziwej.
Zaczęłam inwestować w zdrowie: lekarze, psychiatra, terapie. Chciałam się podnieść.
Ale nie umiałam jeszcze zarządzać finansami. Popełniałam błędy, pieniądze szybko znikały, a ja wpadałam w coraz większy stres i długi. Miałam dobre chęci, ale byłam bez sił.
Czułam się coraz gorzej, a wszystko – zdrowie, emocje, finanse – sypało się naraz.
Potem poznałam Jezusa Chrystusa i moje życie zaczęło się zmieniać.
Moje życie nabrało więcej radości i spokoju , Zaczęłam nowe życie.
Trafiłam na wspaniałych terapeutów, uczęszczam na spotkania wspólnoty chrześcijańskiej, regularnie się modlę, a moja wiara stała się moją siłą.
Zapisałam się na kurs finansowy aby uczyć się zarządzać dobrze pieniędzmi:
Udaje mi się od tego czasu monitorować moje wydatki i zmniejszyłam je do minimum, staram się dorabiać online.
Ciągle ciężko mi jest dać radę z bagażem kredytowym, który się spiętrzył przez mój zły stan psychiczny i fizyczny. który nie pozwalał mi podejmować pracy, a potrzebowałam pieniędzy na utrzymanie.
Nie chcę brać kolejnych pożyczek. Chcę żyć uczciwie, spokojnie i wolno.
Nie jestem jeszcze w stanie wrócić do pełnowymiarowej pracy — wychodzenie z domu i kontakt z ludźmi wciąż bywa dla mnie wyzwaniem.
Chciałabym również usunąć wszystkie moje tatuaże.
Pomagam w kościele , w społeczności, modlę się za ludzi.
Chcę dalej się rozwijać i oddawać to, co dostałam – innym.
Wierzę, że Bóg prowadzi mnie do wolności — duchowej i finansowej.
Ta zrzutka to jeden z kroków.
Jeśli możesz – pomóż.
Każda złotówka to znak, że nie jestem sama.
Z serca dziękuję.
Z Bogiem, Martyna

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.