Pozostawiony na śmierć, znaleziony w zaspie śniegu - zbieramy na leczenie!
Pozostawiony na śmierć, znaleziony w zaspie śniegu - zbieramy na leczenie!
Nasi użytkownicy założyli 1 233 989 zrzutek i zebrali 1 372 310 816 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Umierał od soboty 2/12/2023 do poniedziałku 4/12/2023.
Umierał z zimna, samotności i rozpaczy. Stary, skrajnie zaniedbany pies pojawił się pod ogrodzeniem pewnej posesji. Po co tam przyszedł? Nie wiemy, może chciał umrzeć w spokoju. Wcześniej był przeganiany przez ludzi, przepędzany. Strach to potężna siła. Zalane ropą oczy, chude ciało - żywy obraz śmierci. Ludzie brzydzą się takich stworzeń. Strach podpowiada szybko i konkretną reakcję - WYNOCHA. I tak krążył pies, zapomniany przez Boga, przez świat i przez człowieka. W końcu zwinął się w kulkę pod ogrodzeniem chyba po to aby odejść. Leżał tam w śniegu 2 dni. 48 godzin, 2880 minut. Leżał i umierał. W bólu, w samotności, w zimnie.
W końcu ktoś zareagował i zawiadomił odpowiednie służby, które zawiadomiły nas. Bezzwłocznie podjęliśmy interwencję. Psa nie było łatwo znaleźć - wtopił się w śnieg i nie ruszał. Myśleliśmy, że pomoc nadeszła za późno. Jednak nagle śnieg się poruszył - ogon samotnego, upodlonego psa zaczął merdać. Snołi merdał, kiedy wyczuł człowieka, istotę, która doprowadziła go do takiego stanu i zepchnęła go na margines. Łzy leciały nam strumieniami.
Jak można, jak można.
Pies, który był skazany na śmierć... Widzieliśmy wiele, ale tutaj nawet my prawie nie daliśmy rady. To jedna z tych sytuacji, kiedy schronisko jest wybawieniem. Podobno "człowiek - to brzmi dumie". Czy nadal? Człowiek mu to zrobił...
Odpadek, margines. Niepotrzebny, stary pies. Czy tak wygląda społeczeństwo, że stary pies umiera pod płotem z zimna???
Wierzymy w to, że nie... Snołi jest już w cieple. Jego stan jest ciężki a rokowania ostrożne. Psiak był już na pierwszych badaniach - okazało się, że jego ciało pokryte jest w przeważającej części strupami, wyłysieniami, martwiczymi rozpadlinami oraz rumieniem. Oczy psiaka zaklejone były ropną, zestrupiałą już wydzieliną całkowicie przysłaniając mu zmysł wzroku - pies był kompletnie bezbronny, zdany na łaskę i niełaskę zimy...
Snołi jest pod opieką lekarzy weterynarii - w chwili obecnej walczymy z całych sił o jego zdrowie. Czekają go liczne konsultacje dermatologiczne i okulistyczne. Niestety, na ten moment nie jesteśmy w stanie określić czy uda się uratować jego oczy...
Prosimy o wsparcie. Snołi wymaga DRAMATYCZNIE pilnej i intensywnej terapii. Bez natychmiastowych działań weterynaryjnych nie ma żadnych szans!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Kochany Piesku,dużo zdrówka.Trzymaj się jestes w dobrych rekach dobrych ludzi,którzy walcza ,abys byl zdrowy❤️