Witam! Zwracamy się z prośbą o uratowanie jednego końskiego życia. Barka to 18 letnia klacz śląska, przez całe życie pracowała dla swojego właściciela, pracowała w polu lub ciągnęła wóz. Niestety wiek oraz choroba jej właściciela nie pozwalają mu się nią już zajmować. Decyzja zapadła, albo ją wykupimy albo trafi do rzeźni, na mięso. Po całym życiu pracy zasługuje na coś więcej niż rzeźnia, na kochających ludzi, duże pastwiska, własne stado i należytą opiekę. Ona liczy na nas i na Was! Musimy uskładać 5000 bo taką cenę za konia nam podano, mamy nadzieję, że jeszcze uda się coś utargować, a jeśli uda się uzbierać więcej niż 5000 to przeznaczymy na utrzymanie jej przez jakiś czas, żeby na spokojnie poszukać jej docelowego domu. Chcemy uratować tą klacz i w ostateczności cała nasza grupka stajenna się na nią złoży, ale nie planowaliśmy tego i pomoc finansowa by się nam dosyć przydała. Każda wpłata będzie nam wielką pomocą, również każdy lajk i udostępnienie zwiększają zasięg zbiórki. Uratujcie ją razem z nami!

PS. Założyliśmy stronę na FB, gdzie można już śledzić co się dalej dzieje z Barką: >>> https://www.facebook.com/losybarki/ <<<. Na tej stronie w postach jest też możliwość wzięcia udziału w aukcji karnetu jazd konnych, albo terenu kilkugodzinnego albo rodzinnej przygody z koniem, z których pieniądze idą na naszą zrzutkę dla Barki.