Nie potrafi wyrazić słowami tego co czuje...

Starałam się dla nich przez 3 lata być domem, azylem bezpieczeństwa. Starałam się wszystko opłacać z mojej kieszeni. Niestety poległam. 

Obecnie w domu mam 11 bezdomniaków w różnym wieku (od 4 lat do 6 miesięcy). 

Możliwe, że piszę ten opis w emocjach i płaczu, ale już nie wiem co robić. 

Bardzo proszę o karmę i dom dla moich kociaków. Wszystkie to znajdy, znajdy którym schroniska i fundację odmówiły pomocy. Znajdy które często sama ratowałam z własnej kieszeni. Możliwe, że niedługo sama będę bez domu, bo nie stać mnie już na żadne opłaty...

Nie chce by one wylądowały w schronisku czy na ulicy. 

Dziękuję bardzo tym którzy wspierali i wspierają. Dziękuję za każdy grosz, za każde słowo wsparcia. 

Dziękuję wszystkim za pomoc. Za doprowadzenie zrzutki do końca. Jesteście dla nas największym wsparcie i aniołami. Dzięki Wam dalej mogę pomagać, dzięki Wam to wszystko funkcjonuje.