EDIT: sprawa na tą chwilę wygląda tak: jeden z psiaków (czarny) zniknął, trwają poszukiwania... Osoba, która podjęła się odłowienia obydwu psiaków, pojedzie na miejsce ponownie, co generuje nowe koszty. Jeśli nie uzbieramy potrzebnej kwoty, nie będziemy w stanie pomóc psiakom🥺

Sochocin ... środek miasta, nieopodal kościół, sklep i one. Dwa głodne, wystraszone psiaki... Leżą zwinięte w kłębuszki, trzęsą się z zimna. Ten obraz łamie serce... Nie ufają ludziom. Są dokarmiane ale nikt nie ma dla nich miejsca... Gmina nie interesuje się wcale. Postanowiliśmy im pomóc, jechać, zabezpieczyć, zawieźć do weterynarza. A następnie poszukać im domów. Ponieważ psiaki są nieufne, trzeba uzbroić się w cierpliwość by je złapać. Trwało to kilka dni. Jeden z nich jest już bezpieczny. Zbieramy na pokrycie kosztów odłowienia kudłatków oraz na paliwo by zawieść je do Wrocławia.

Prosimy o pomoc 🙏 za każdą złotówkę będziemy bardzo wdzięczni.

W związku z tym, że w tym samym czasie pomoc od nas dostał jeszcze jeden piesek - Kajtek, część zebranej kwoty zostanie przeznaczona na jego zabezpieczenie i leczenie.