Chcę żyć, Proszę pomóż mojej córci wychowywać się jak najdłużej przy mamie...
Chcę żyć, Proszę pomóż mojej córci wychowywać się jak najdłużej przy mamie...
Nasi użytkownicy założyli 1 233 962 zrzutki i zebrali 1 372 229 202 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Pomóż mi walczyć o życie i odchować córeczkę, proszę
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Jak każdy miałam pasję, pracowałam ciężko, w weekendy studiowałam. Niestety moje marzenia i niormalne życie zniszczyła okrutna choroba - wrzodziejące zapalenie jelita grubego, postać ciężka - zajęte całe jelito, oporne na leczenie. Końskie dawki sterydów po dwa razy w roku zniszczyły mi organizm. Spondyloartropatia seronegatywna - ciężka postać choroby reumatologicznej, do dalszej diagnozy + zanik kostny w dłoniach. Sama Pani ordynator dzwonila do mnie i ustalała termin pobytu dłuższego na oddziale. Od listopada już, ale nie było najważniejszego wyniku - antygenu, ktory daje odpowiedź, że w organiźmie jest autoimmunologiczna, nieuleczalna choroba typu RZS i wiele postępujących niestety chorób, jak sztywniejące zapalenie stawów. Niestety wynik dodatni. Mam również padaczkę pełnodrgawkową z utratą świadomości/przytomności na długi czas. Depresje mieszane - lęki, obniżenie nastroju. W 2013 roku przeszłam operację, pankolektomię jelita grubego (usunięcie całego jelita grubego) z wytworzeniem stomii. W 2014 stomię mi zamknięto, mam wytworzony zbiornik z jelita cienkiego. Operacja odtwórcza jelita grubego. Zakażenie gronkowcem złocistym MRSA, Zakażenie Clostridium defficile. Celiakia (zaburzenia wchłaniania) z refluksem nadprzeponowym i ciągłe zapalenia żołądka. Aktualnie jestem po dwóch szpitalach, gdzie wyszłam bez diagnozy - na pilnie konsultacja gastroenterologiczna. Tak więc gastrolog zlecił mnóstwo badań, przede wszystkim markery nowotworowe. 15 stycznia stawiam się w szpitalu, 16 mam Enterografię z kontrastem pod Rezonansem Magnetycznym. Podejrzenie Włókniaka jelita cienkiego. Jest to jeden z najgorszych nowotworów, nie do wyleczenia. Nie będę pisać o rokowaniach po operacji i chemii. Wyniki lekarskie są niezadowalające i wymagam długiego, wielospecjalistycznego leczenia.Coś jest mocno nie tak, bardzo źle się czuję i chciałabym choć jedno swoje marzenie spełnić w tym pełnym bólu, lekarzy, szpitali i strachu życiu. A drugie, najważniejsze to uzbierać na wizyty, leki, których teraz jest multum i ciągle dochodzą, rehabilitacje, które mnie czekają na kręgosłup i fizjoterapia na całe dlonie i nadgarstki. Nie wiem co wyjdzie dalej. Mam 3-letnią córeczkę, pragnę patrzeć jak dorasta. Nie chcę żeby patrzyła jak ciągle cierpię i nie mogę wstać, bądź z nią pojechać w jakieś fajne miejsce dla dzieci. Proszę Was, dziecko potrzebuje mamy, codziennie mówi mi jak mnie kocha. Pomóżcie mi odzyskać siłę i dajcie mi proszę szansę odchować mój największy cud. Nie mogę myśleć co sie z nią stanie jak mnie zabraknie... Błagam pomóżcie mi walczyć o siebie, o córcię - o rodzinę. Sama tej wojny nie wygram, ale z ochotnikami szanse są większe! Dziękuję wszystkim i każdemu z osobna za każdy dar i każdą modlitwę.
Magda z córeczką Laurą
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!