id: w5g59a

Misio dzielny kotek - kocia rodzina- utrzymanie i leczenie

Misio dzielny kotek - kocia rodzina- utrzymanie i leczenie

Nasi użytkownicy założyli 1 226 270 zrzutek i zebrali 1 348 330 662 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Witam

Większość pewnie kojarzy naszego dzielnego Misia i jego kocią rodzinkę z Tik Toka.

Ale zacznijmy od początku.

Pod moją opieką znajduje się aktualnie 13 zwierząt.

Są to: pies, 8 kotków, 2 króliki i 2 papużki. (Mogę tu doliczyć gołębia skalnego o imieniu Mały, który od prawie roku przylatuje dwa razy dziennie na jedzonko)

Wszystkie zwierzęta (oprócz najmłodszej kociej czwórki) są adoptowane lub przygarnięte z ulicy.

Wspomniane wyżej kociaki urodziła zgarnięta z wiejskiej ulicy, starsza koteczka Mia.

I tu początek całego zamieszania. Mia była ogólnie w złym stanie i skupiłam się na jej leczeniu i powrocie do dobrej kondycji.

Kastracja została odłożona na później. Mimo że wszystkie nasze koty są niewychodzące, Mii zdarzyła się ucieczka, owocem której są Misio, Mantiś, Marsi i Mruczek jr. Po umaszczeniu maluchów nie trudno było zgadnąć, że ojcem jest bezdomny Mruczek, którego karmiłam na podwórku przez około 5 miesięcy.

Wszystkie kociaki urodziły się zdrowe. Niestety gdy miały 3 dni zdarzył się wypadek.

Nasz 2 letni kocurek Felix był akurat bardzo chory, nie jadł, cały czas spał. To uśpiło moją czujność i zapomniałam zasunąć drzwi na klucz wychodząc od kociaków. Felix był już po kilku dawkach antybiotyku i poczuł się lepiej, otworzył drzwi do kociaków i wpuścił tam psa. Pies wyciągnął Misia z gniazda na tyle nieostrożnie, że odgryzł mu koniuszek ogonka i skaleczył na boku przy kręgosłupie. Weterynarz stwierdziła, że rana jest rozległa ale nie głęboka. Jednak został uszkodzony kręgosłup i Misio przestał ruszać tylnymi łapkami.

Obecnie Misio ma 5 miesięcy. Jutro czeka go amputacja niesprawnych łapek, ponieważ stale je rozgryza aż do kości.


Oprócz Misia problemy ze zdrowiem ma od miesiąca jego brat Marsi i od kilku dni ich mama Mia.

Samo wykarmienie 8 kotów jest sporym obciążeniem, natomiast gdy dochodzi leczenie jest bardzo ciężko.

W marcu na weterynarza wydałam ponad 1200zł, głównie na Marsiego. A to jeszcze nie koniec, bo jego stan się nie poprawia a weterynarze nie wiedzą co mu jest. Mia dostaje antybiotyk od 3 dni i zero poprawy.


Nie planowałam mieć tylu kotów. Trzy zdrowe kociaki miały iść do adopcji. Gdy się znalazł dom dla dwóch, postanowiłam, że trzeci jednak zostanie z nami. Niestety osoba chcąca adoptować Marsiego i Mruczka jr , wycofała się w ostatniej chwili. Tydzień później Marsi się rozchorował i w ten sposób wszystkie zostały u nas.


Wydatków przy takiej gromadce jest sporo: jedzenie, żwirek, pieluszki i kosmetyki do pielęgnacji Misia, leczenie i wizyty kontrolne.

W najbliższym czasie 6 naszych kotów zostanie poddanych kastracji.


Jeżeli chcesz wspomóc Misia i naszą kocią rodzinkę to będziemy bardzo wdzięczni.


Dziękuję bardzo za całe wsparcie jaki okazujecie nam i Misiowi na co dzień na Tik Toku, Instagramie i w wiadomościach prywatnych


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 114

preloader

Komentarze 22

 
2500 znaków