Jestem Zenon. Założyłem zbiórkę na operację mojej ukochanej żony Kasi.

Żona jest z zawodu fizjoterapeutą, masażystką, refleksologiem. Jej praca to pasja, którą wypadek brutalnie odebrał. Rzadko się w tych czasach spotyka osoby, które wykonują swój zawód z powołania. Kasia przez lata uratowała setki osób od uciążliwego bólu nie tylko fizycznego, ale również psychicznego, bo jest cudowną, ciepłą i empatyczną osobą z doświadczeniem z dziedziny psychologii.

We wrześniu miała poważny wypadek, w skutek którego doznała poważnych uszkodzeń ręki. Lekarz w szpitalu nie zdiagnozował jej poprawnie, twierdząc, że to stłuczenie.

Po 3 tygodniach nieustającego bólu wykonała prywatnie badania, z których okazało się, ze ma złamane obie ręce. Niestety stan się nie polepszał, więc rozszerzono diagnostykę, która wykazała, że jedna ręka jest w stanie krytycznym.

Diagnoza : awulsyjne zerwanie podstawy I kości śródręcza z więzadłami + podwichnięcie + liczne gangliony i torbiele.

Co skutkuje taki stan ? Całkowite wyłączenie ręki z czynności. Nieustający ból, obrzęk powodują, że Kasia nie jest w stanie poradzić sobie z podstawowymi czynnościami typu : zapinanie guzików, otwieranie drzwi, mycie się itp.

Ruchy przeciwstawne kciuka są niezbędne do pewnego chwytania przedmiotów.

Niestety w tym wypadku niema innej metody jak operacja wszczepienia endoprotezy kości czworobocznej.

Sytuacja w Polsce jest niestety skomplikowana, bo tego typu operacje wykonywane są od niedawna a lista oczekujących długa. Na ten moment żona dostała termin za 10 lat. Prywatnie taka operacja wraz z rekonstrukcją więzadeł wynosi 100 tysięcy złotych.

Nie jesteśmy w stanie wziąść kredytu ani pożyczyć.

Operacja przywraca pełną sprawność ręki a tym samym powrót do jej ukochanego zawodu, codziennych czynności oraz zakończenie cierpień związanych z bólem.

Kasia w chwili obecnej jest w ciężkim stanie psychicznym. Praca byla jej życiem i trudno pogodzic się z obecną sytuacją dlatego proszę ludzi dobrej woli o każdą możliwą pomoc.

Moja żona jest dla mnie całym światem. Jesteśmy razem 25 lat, 20 lat od ślubu cywilnego a w czerwcu tego roku wzięliśmy ślub kościelny. Mamy dwójkę cudownych dzieci i jesteśmy uczciwymi ludźmi, dla których rodzina jest najważniejsza.

Za każdą złotówkę będę wdzięczny do końca życia. Oddałbym swoje ręce w zamian za jej sprawność.