Hej,

nazywam się Kamila Czajkowska i wraz z narzeczonym postanowiliśmy zaadoptować psa rasy najlepszej (tj. Kundelka). Niestety w niedługim czasie okazało się, ze nasz psiak ma wadę wrodzona. Jego bioderka są nie do uratowania, tylne nóżki nie mają mięśni, w dodatku psiak cierpi przy każdym skoku na sofę czy przy dłuższej zabawie. Musimy całe 15kg Jego masy wnosić po schodach, gdyż Loki (tak wabi się Nasz pies) nie jest w stanie wchodzić po schodach na piętro.

Udalismy się do weterynarza, a stamtąd do ortopedy dla psów, gdzie usłyszeliśmy diagnozę, ze jedyna możliwa opcją, która może przynieść poprawę i przede wszystkim uśmierzyć ból to operacja obu kości udowych i dodatkowo rehabilitacja.

Jestesmy młodymi ludźmi i nie ukrywamy faktu, ze koszt jednej operacji (a czekają Nas dwie) to koszt 1500zł. Natomiast nie zmienia to faktu, ze zrobimy wszystko, aby uzbierać na operacje dla Naszego psa, został on członkiem naszej małej rodziny i dlatego zwracam się do Was o pomoc. Każda złotówka się przyda, a My nie spoczniemy póki nie osiągniemy celu. Prosimy nawet o symboliczną pomoc. Dziekujemy!