Cześć! Nazywam się Justyna (co zapewne wiesz jeśli trafiłeś na tę zrzutkę), a to jest zrzutka na największe marzenie mojego starego czyli Rav Vast, który z Waszą pomocą planuję mu sprezentować na 30 urodziny (say waaaat?)

Ciekawe ilu z Was nazwa Rav Vast coś mówi? Mi nie mówiła NIC dopóki nie poznałam Kiwiego, który od 5 lat o niczym innym nie gada...

Mamy w domu sporo instrumentów ale tego jednego NIE, dlaczego? Bo jest on dość drogi, a biedny Kiwi musi jeszcze utrzymywać rodzinę... No ale tu do akcji wkraczacie Wy na białym koniu z wielką miłością do Kiwiego i wypchanym portfelem :)))

W skrócie, baaardzo potrzebuje Waszej pomocy żeby oczy mojego męża zaświeciły pełnią blasku :*

Ile wpłacać? Tyle ile czujecie po spojrzeniu mi bardzo BARDZO głęboko w oczy i na ile wyceniacie szczęście Naszego kochanego Dawidka! Wpłata jeśli chcecie będzie anonimowa ;)

Co w zamian? Kochaaani! Poza personalnymi filmikami do każdego z Was, na których zobaczycie O CO TYLE HAŁASU (pamiętajcie kliknąć nagrodę po prawej stronie!!), godziny nagrań szczęśliwego Kiwiego, grającego na swoim bębenku na Fb, jak również występy na ulicach w całej Polsce, ponieważ mąż mój zawsze odgraża się gdzie byśmy nie pojechali gdyby on miał Rav Vasta (teraz mam świadków).

Poniżej link do strony na której możecie podejrzeć ten niemający sobie równych instrument (jak twierdzi mój mąż)

https://www.thomann.de/pl/rav_vast_g_pygmy.htm

Na koniec chciałam tylko napisać, że Kiwuś naprawdę na to zasłużył <3

Dzięki!!!