Kochani - Nie potrafimy odmówić pomocy żadnym potrzebującym zwierzakom. Tylko w ciągu dwóch tygodni trafiło pod naszą opiekę 15 chorych, bezdomnych zwierzaków. Stan wielu jest naprawdę ciężki, jak chociażby 4-tygodniowej kotki Mesi. Potrzebują długiego leczenia i zabiegów. O karmieniu i dowozach do lecznic nie wspominamy. Tymczasem na początku października stan konta fundacji wynosił dosłownie - 40 groszy. Brakuje nam na podstawowe działania. Dlatego z całego serca prosimy o wsparcie nas choćby symboliczną złotówką. Dla naszych podopiecznych liczy się każda wpłata

Kochani - bez Waszej pomocy nie będziemy mogli pomagać zwierzakom. Nie mamy ani 1 procenta, bo działamy niespełna dwa kata, a trzeba istnieć trzy, nie otrzymujemy też żadnych dotacji od firm czy urzędów. A mimo to tak wiele istnień wspólnie uratowaliśmy. Jednak teraz, gdy mamy pod opieką tak dużo zwierząt, a na koncie zobaczyliśmy 40 groszy - uszy nam na chwilę opadły. ale tylko na chwilę. Wiemy, że nasze zwierzaki mają Was. W ich imieniu prosimy o wsparcie naszej fundacji. Wszystko przeznaczamy na ich ratowanie.

Walczymy o malutką Mesię

Koteczka ma 4 tygodnie. Trafiła do nas kilka dni temu w stanie tragicznym. Nie była w stanie jeść, nie miała siły chodzić. Walka będzie długa i kosztowna, ale wierzymy, że się uda

Ratujemy oczko Zyziowi

Zyzio ma miesiąc a już przeżył koszmar. Koci katar zniszczył mu oczko. ale wierzymy, że po leczeniu zachowa wzrok i znajdziemy mu dom

Dzidzia - prawie straciła wzrok, ale my nie tracimy nadziei

Kotka ma ma miesiąc. Jest siostrą Zyzia. Ale w przeciwieństwie do niego, choroba zaatakowała oba oczka Dzidzi. Fundacja chce znaleźć jej cudownych opiekunów, którzy dostrzega, jak jest śliczna