Ostatnio los nas nie rozpieszcza. Ten sezon jest wyjątkowo trudny. Przy znacznie mniejszym budżecie od zeszłorocznego, próbujemy utrzymać 2 zespoły - Panie i Panów.

Najpierw poskładał nas wirus, później kontuzje. Halę SDS najpierw wycofano z rozgrywek wskutek pechowego, tragicznego wypadku, później uniemożliwiono na niej treningi, bo zorganizowano tam pomoc dla uchodźców. Dostaliśmy dotację z UM Szczecin na półrocze 22, ale pomniejszoną o 1/5. Od prywatnych sponsorów wycisnęliśmy ostatnie soki.

Gramy dobrze, liczymy się w grze o playoffy (2LM) i turnieje finałowe (2LK). Na najbliższe mecze będziemy dojeżdżać prywatnymi autami i pociągami. Dokładamy, żeby móc godnie zakończyć sezon i pokazać się z najlepszej sportowej strony.

Dzisiaj wyjątkowo jest mnóstwo innych potrzebujących, a koszykówka w Szczecinie nie jest najważniejsza, ale jeśli jesteś w stanie nas jakoś wesprzeć, to wiedz, że każdą złotówkę która nas odciąży, przywitamy z ogromną wdzięcznością.

Kwota całkowita nie jest określona. Nie wiemy, gdzie i w jakiej formie skończymy.

Piotrek Wilento | Ogniwo Szczecin

#mocniejodnich