id: w8zw3a

Leczenie Iva po pogryzieniu

Leczenie Iva po pogryzieniu

Nasi użytkownicy założyli 1 155 116 zrzutek i zebrali 1 199 431 025 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności3

  • Dla Iva baśń ta kończy się happy endem ♥️

    Ivo powoli odstawia leki. Wszystko wróciło do normy. Nie ma już żadnych objawów klinicznych.

    Pozostałe środki przekazać chcemy na schronisko dla zwierząt do, ktorego trafił Pitbull, który zaatakował nasze balbinki, tj. https://schroniskoczestochowa.pl/

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki

Witam wszystkich,


w wyniku ataku amstafa na moje 2 pieski, mój malutki chihuahua o imieniu Ivo ma złamany kręgosłup i podejrzenie uszkodzenia rdzenia kręgowego. Mój mopsik imieniem Pimpek ma pogryzioną łapę.

Dodam również, że ten amstaf nie pierwszy raz zaatakował małe rasy i jest więcej zagryzionych psów oraz pogryzionych właścicieli przez niego.


Ponieważ do ataku doszło w dniu dzisiejszym (20.01.2023) nie jestem w stanie określić kosztów leczenia, ale wiem, że potrzebne będą prześwietlenia kręgosłupa oraz układu nerwowego Iva, które będą kosztować około 1500 zł, jak nie więcej + ewentualna operacja, której kosztów nie znam. Ivo jest na obserwacji w przychodni weterynaryjnej PRO-WET w Częstochowie.


Kwota zbiórki jest być może zawyżona (chciałabym, żeby tak było), ale nie wiem kompletnie jak będzie klarować się stan zdrowia Iva.


Nie jesteśmy z mężem przygotowani finansowo na leczenie Iva, dlatego proszę wszystkich miłośników zwierząt i ludzi o wielkich sercach o pomoc w uratowaniu mojego drugiego synka.

Za pomoc jedynie mogę podziękować i życzyć zdrowia Wam, Waszym rodzinom i Waszym pupilom.


EDIT: Dowiedziałam się, że to był jednak Pitbull Red Nose a nie Amstaff.

Pimpek czuje się lepiej i już się wygłupia.

Ivo niestety nie jest w stanie sam chodzić, sztywnieje po podaniu czegokolwiek do pyszczka. Ma podejrzenie uszkodzenia najprawdopodobniej móżdżka, nie kręgosłupa. Wszystko się okaże na dniach.


EDIT: 21.01.2023

Jedziemy do Mikołowa do kliniki Teodorowscy. Trzymajcie kciuki!

Jak dam radę wrzuce zdjęcia z dzisiejszej wizyty.


EDIT: Nadal jesteśmy w klinice i czekamy na Iva. Wrzucam wczorajsza diagnozę z przychodni PRO-WET.


EDIT:

Wracamy do domu bez Iva. Niestety nie mam dobrej informacji. Problem nie polega tylko na tym, że kwoty leczenia przerastają grubo kwotę zbiórki, czy nasze możliwości finansowe, ale że synuś ma małe szanse poki co. Okazało się że ma wbity odłamek kości w czaszke, krwotok przy chyba móżdżku, złamany kręg i jakis przeskok kręgów co powoduje niestabilność rdzenia. Obecnie rozganiany jest krwiak i synuś nie przyjmuje pokarmu, dlatego zostal w klinice.

Nie wiem, czy dobrze to opisalam, bo jestem w szoku i nie pamiętam dobrze fachowych nazw. 

Pimpek tak wczoraj chodził kolo Iva, oni się chyba żegnali.


Edytuję, bo jest bardzo duży odzew od Was, którego się nie spodziewałam, ale proszę o wyrozumiałość, nie mam sily na odpisywanie na wiadomości. Wybaczcie, musze sie uspokoić i muszę podjąć bardzo ważną decyzję. 

Póki co nie odwołuje zbiórki, ale jeżeli tak się stanie, to co pozostanie przekaże na kolejny szczytny cel. Narazie zwiększylam kwotę, może się uda.

W poniedzialek musimy / powinniśmy podjąć decyzję. Musi mieć podjęte pierwsze operacje.


Pozdrawiam i dziękuję Wszystkim za wszystko.


EDIT 22.01.2023

IVO MA SZANSE!!! 

Po dobie podawania leków rozganiających krwiaka podniósł dupke do góry. Jest ryzyko, że przestanie oddychać podczas operacji, ale przy każdej operacji jest jakieś ryzyko.

Własnie wracamy od niego... Jutro w nocy poznamy szczegóły leczenia... 

IVO SIĘ NIE PODDAJE, MY TEŻ NIE!!!


EDIT 23.01.2023

Wracamy z kliniki i brak mi słów. Mogę tylko powiedzieć, że nasz mały fajterek jest mega silny i uparty. 

Na filmiku zobaczycie cały Wasz wkład w to co dla niego i dla nas robicie.


Jeszcze raz dziękuję za wszystko!!!


Obiecałam info na temat kosztów leczenia. Nadal nie są pewne na 100%. Sama operacja stabilizująca kręgosłup wyniesie do 12k + pobyt za dobę prawie 600 zł. Do przyszłego poniedziałku na pewno musi czekać, trzeba zwalczyć objawy kliniczne, dopiero będzie można decydować o operacji.


EDIT 24.01.2023

Dziś nie byliśmy u Iva, ale jutro jedziemy!


EDIT 25.01.2023

Własnie wyszliśmy od Iva. Czuje się coraz lepiej. Już chodził po podwórku, ale go znosi jeszcze. Stabilizuje się i wszystko idzie w dobrą stronę. Wychodzi na to, że dojdzie do operacji.

Zwiększylam kwotę zbiórki bo z wyliczeń, jeżeli wystarczy jedna operacja, to zatrzymamy się na kwocie około 24 000 zł. A jeśli zostaną jakieś środki, to jak obiecałam przekażę na inny cel. Po powrocie do domu udostępnię w poście na FB część rachunków, które już mamy


EDIT 26.01.2023:

Ponieważ sytuacja się trochę uspokoiła wrzucam rachunki do postu na moim FB (link do niego jest wpięty tutaj).Nie na wszystkie mam jeszcze faktury, więc wrzucam też paragony. Później będą wystawiane faktury.

 

Iva leczenie opłacone jest do wczoraj (środy) i wyszło 5399 zł.

Dodatkowo pobyt za wtorek i środę był już troche tańszy, ale i tak nadal nie wiem jak będzie się klarować stan Iva po operacji i jak dużo czasu jeszcze będzie musiał po niej spędzić w klinice.

Nie znam ceny powrotu do zdrowia Iva i nie wiem jaka kwota zamknie jego leczenie. 

Jeżeli będzie trzeba, ponownie zwiększę kwotę zbiórki, a czy się uzbiera zależy tylko od ludzi, którzy są za tym, żeby Ivo żył.


EDIT 27.01.2023

Wracamy od Iva. Jest coraz lepiej. W poniedziałek będzie miał rezonans kontrolny. Nie potrzebuje już inkubatora i nie dostaje jakiegoś leku, dlatego pobyt jest coraz tańszy. 

Jeszcze raz wszystkim dziękuję!


EDIT 31.01.2023

Miałam się wstrzymać do jutra, ale mam tyle do powiedzenia...

Ivo wraca jutro do domu!!!!!!!!!! Tak!!!!... Dzisiejszy rezonans wykazał, że wstrzymana została decyzja o operacji!!!! Operacja została odroczona, bo dobrze reaguje na leki. Będzie nadal je dostawać i będzie jeszcze w klatce, ale w swoim ciepłym kąciku... w domu!

Nadal jest ryzyko, że stan się może pogorszyć, ale póki co rokowania są dobre, dlatego mój SYNEK, mój mikrusek wraca do domu!...

Zakaz biegania! zakaz wizyt kolegów! ale na swoim terenie. Za to będą zastrzyki i papka do jedzenia i kolejne kontrole, prześwietlenia i co jeszcze będzie trzeba.

Krwiak jest prawie rozgoniony. Przeskok między kręgami jest dużo mniejszy, ale do kontroli.

Jeżeli złamanie się nadleje i zacznie zrastać to malucha czeka tylko, albo aż... leczenie farmakologiczne, rezonanse i inne cudawianki. Zależy co czas przyniesie.

Pomimo, że zbiórka została zgłoszona jako nadużycie (takie rzeczy też trzeba kontrolować), jestem... jesteśmy z rodziną już spokojni, zrobiliśmy co trzeba i Wy, i my, i nasi lekarze.

Tak więc pokrótce:

Operacja odroczona. Jest jeszcze ryzyko, że może się pogorszyć i będzie wymagana, ale narazie czekamy dwa tygodnie no i jesteśmy dobrej myśli, że w ogóle się nie odbędzie. Nie chwieje się i już przyjmuje pokarm doustnie. Póki co leki, kontrole i obserwacja!


Pozdrawiam

Anna Dąbrowska-Ged

z rodziną.


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 568

preloader

Komentarze 36

 
2500 znaków