Dramat wiejskich kotów.

Kaszubska miejscowość, bardzo popularna od wielu lat.

Ośrodek wypoczynkowy, a tam mnóstwo kotów, kotek już w zaawansowanej ciąży, maluchy notorycznie umierają na koci katar i pod kołami samochodów.

Gmina? Gmina nie ma to środków, skandal, bo to bogata turystyczna gmina.

Dokarmia je Pani, chwała jej za to, ale wiedza o kotach zerowa, zresztą sama to przyznaje.

Mimo to pomaga jak potrafi.

Kochani, proszę w imieniu tych kotów. Trzeba pilnie je wykastrować, aby nie było więcej śmierci maluchów.

Ja się o tym dowiedziałam przez przypadek, chciałam pomóc jednemu kotu, którego tam podrzucono i który jest notorycznie bity przez kota rezydenta.

Po rozmowie z Panią okazało się, że kotów jest mnóstwo, w tym sporo kotek ciężarnych.

Powstanie zbiórka na 2000 zł. To jest koszt sterylizacji 10ciu kotek, opieka po zabiegu i transport.

Proszę pomóżcie zmniejszać bezdomność tych kotów.

We wtorek jadę na miejsce i chciałabym złapać już 3 kotki.

Na zdjęciu Gucio, od niego się wszystko zaczęło. To miziak i będzie szukał domku.

Gdyby ktoś chciał im kupić jedzenie (jakiekolwiek) to też bardzo się przyda