Cześć! Jestem Dawid, mam 24 lata i uwielbiam muzykę, podróże i sport, który towarzyszył mi od dziecka. Poza tym, niedawno powróciłem do gry na pianinie po 10 latach przerwy i wracam cały czas myślami do utworów, które grałem jako dziecko. A w zasadzie wracałem… 

W dzień ojca - 23 czerwca - dostałem krwotoku mózgowego, który doprowadził do obrzęku mózgu i udaru lewej półkuli mózgu. W stanie krytycznym trafiłem do szpitala, gdzie przeszedłem operację kraniotomii odbarczającej, czyli tymczasowe pozostawienie otwartej czaszki, które pozwala na rozprężenie mózgu bez groźnego wzrostu ciśnienia wewnątrzczaszkowego. Lekarze nie dawali mi żadnych szans na przeżycie - ale nie poddałem się. Od ponad 3 tygodni przebywam na Oddziale Intensywnej terapii w czasie których przeszedłem 2 operacje neurochirurgiczne. Niestety pomimo wszelkich starań moich, mojej rodziny i lekarzy nie odzyskałem świadomości w trakcie pierwszej próby wybudzenia ze śpiączki farmakologicznej, w którą zostałem ponownie wprowadzony 12.07.2024r. Rokowania co do mojej przyszłej sprawności są niepewne - już wcześniej nie dawano mi szansy, ale nie poddałem się. I nie zamierzam się poddać. Na ten moment jedno jest pewne, przede mną i moją rodziną długa, codzienna walka o moją sprawność i moje życie. Niestety intensywna rehabilitacja i opieka wymaga dużych nakładów finansowych. Proszę Cię, żebyś pomógł/pomogła mi walczyć o moje zdrowie i życie.

Ten apel został napisany przez nas - rodzinę i przyjaciół Dawida. Wszyscy chcemy tylko tego, żeby Dawid do nas wrócił

Na ten moment trudno oszacować kwotę, która zapewniłaby najlepszą opiekę Dawidowi. Jednakże koszty rehabilitacji mogą sięgać 30 tysięcy złotych miesięcznie - dlatego liczy się każda złotówka!

Jesteśmy wdzięczni za każdą pomoc! Pamiętajcie, że dobro wraca!