W jednej chwili ogień zabrał dorobek wielu lat pracy…

W poniedziałek, 1 września, około godziny 19:50, w Zalasewie koło Swarzędza (woj. wielkopolskie) doszło do tragicznego pożaru warsztatu stolarskiego przy ulicy Kórnickiej. Ogień błyskawicznie objął całą lakiernię oraz część warsztatu – miejsca, które były nie tylko zakładem pracy, ale przede wszystkim przestrzenią pasji, zaangażowania i ciężkiej pracy.

Poszkodowanym w tym pożarze jest nasz Przyjaciel Robert – ojciec samotnie wychowujący dwójkę dzieci. Człowiek, który całe swoje życie poświęcił rozwijaniu tego, co kocha.

W ciągu kilku minut stracił niemal wszystko – narzędzia, materiały, gotowe zlecenia i miejsce pracy, które przez lata budował od podstaw.

W wyniku pożaru spłonęła cała lakiernia oraz część warsztatu.

W trakcie ewakuacji delikatnie ucierpiał również jeden z domowników – uciekając przed płomieniami i skacząc przez ogrodzenie zwichnął nogę.

Dzięki błyskawicznej reakcji strażaków udało się zapobiec rozprzestrzenieniu ognia na sąsiadujące zabudowania mieszkalne oraz dalszą część warsztatu stolarskiego. Aż 14 zastępów straży pożarnej walczyło z ogniem. Ich szybka i profesjonalna interwencja uratowała okolicę przed jeszcze większą tragedią.

Niestety, podczas akcji gaśniczej i zużycia dużej ilości wody, uszkodzeniu uległy również gotowe wyroby stolarskie, które miały trafić do klientów. To kolejny bolesny cios – zarówno finansowy, jak i osobisty.

Dziś nasz Przyjaciel potrzebuje pomocy, aby stanąć na nogi i odbudować to, co tak brutalnie zabrał los i znów móc pracować, tworzyć i zapewnić bezpieczeństwo swoim dzieciom.

Środki zebrane na tej zbiórce będą w pełni wykorzystane na odbudowę miejsca pracy.

Każda, nawet najmniejsza wpłata, to cegiełka w odbudowie warsztatu i ogromne wsparcie w tym trudnym czasie.

Razem możemy pomóc mu podnieść się z tej tragedii i udowodnić, że mimo wszystko można odbudować to, co najważniejsze – wiarę, siłę i marzenia.

Z góry dziękujemy za każdą formę pomocy.