Pomóż nam zwalczyć śmiertelną chorobę Simbusia!

(Wstępnie leczenie miało nas kosztować 8 000zł , ale jest nadzieja, że mniejsza dawka wyniesie nas ''jedynie'' 6 000zł )

To był ważny dzień dla naszego Kocurka, zaplanowany zabieg kastracji - miał stracić swoje „klejnoty”,

zamiast tego okazało się, że może stracić życie…

Zaniepokoiła nas zmiana w lewym oku Simby, było delikatnie zamglone, zwróciliśmy na to uwagę weterynarza.

Sprawdzenie temperatury – gorączka 39,8 C ☹ Zabieg odwołany, zamiast tego pogłębienie badań… Badania wskazały jednoznacznie: FIP… zakaźne zapalenie otrzewnej. Jest to choroba w wyniku, której rozwija się uogólniony stan zapalny w ciele Kociaka.

FIP-owi towarzyszy nawracająca gorączka, chudnięcie, słabnięcie, tworzenie się ziarniniaków w narządach i/lub wysięku w jamach ciała. Do niedawna uznawana była za chorobę nieuleczalną, śmiertelną…

Jednak jest nadzieja! Innowacyjna terapia. Nasza radość nie zna granic, uratujemy naszego Simbusia! Pogłębiamy temat, dopytujemy i… kolejny cios… ☹ Koszt terapii to prawie 6 tysięcy złotych…

Nie licząc okresowych badań i wizyt kontrolnych u weterynarza... Przekracza to nasze możliwości finansowe.. Ale jak spojrzeć w oczy temu kociakowi, który zawierzył nam swoje życie, i powiedzieć, że nie damy rady…? Jak powiedzieć to dzieciom, które oddały mu swoje serca, otoczyły opieką i pokochały jak członka rodziny..? Nie możemy się poddać bez walki! Jedynie z Waszą pomocą jest to możliwe.. Wierzymy, że otaczają nas dobre serca, a im Was więcej tym większe szanse na życie naszego Kotka. Każda złotówka ma znaczenie.. Za każde wsparcie będziemy niezmiernie wdzięczni!

Z jednej strony 6 000zł to duża kwota, z drugiej zaś niewielka w porównaniu do wartości życia…

Znamy koty, które poddały się leczeniu i przezwyciężyły tę okrutną chorobę!

Terapia obejmuje 84 zastrzyki podawane Kociakowi codziennie o stałej porze.

Leczenie musimy rozpocząć jak najszybciej, nie możemy go przerwać…

Musimy mieć zapewnione fundusze na każdą kolejną dawkę, wierzymy, że z Waszą pomocą damy radę!

Simba ma 6miesięcy, już raz wygrał życie.. gdy został znaleziony jako kilkudniowy osesek wraz z rodzeństwem i dziko żyjącą kocią mamą.

Zadbano o nich dając spokojny kąt, otaczając opieką i troską by mogły bezpiecznie i zdrowo rosnąć.

Tym bardziej czujemy się zobligowani by nie zaprzepaścić tego wysiłku i trudu dobrych serc, które towarzyszyły mu od maleńkości.

W domu poza czteroosobową ludzką rodziną, na dobre zakończenie czeka również Tinka – siostra Simby, która nie wyobraża sobie spania, jedzenia, zabawy, życia bez brata…Mamy tylko niecałe 3 miesiące na uzbieranie kwoty, za którą możemy pokryć zakup leku. Koszt 1 ampułki to ok. 260zł a Simba takich ampułek będzie potrzebował około 20 szt. :( !

Apelujemy i błagamy o pomoc w walce o życie Simby !