Ich domem jest wysypisko śmieci

Pod kontenerem na wysypisku śmieci w Stoczku Węgrowskim bezdomna sunia urodziła sześć szczeniąt.

Odkryłam je podczas przypadkowej wizyty w tym miejscu bo żaden z pracowników wysypiska nie zainteresował się nawet ich dramatem.

Wczoraj udało się wydobyć spod kontenera cztery z sześciu szczeniąt.Niestety, brak kontaktu z człowiekiem sprawił,że bardzo boją się ludzi.

Chciałabym jak najszybciej złapać pozostałe dwa szczenięta i ich dzielną matkę, ale nie mam pomysłu gdzie je umieścić,a przechowalnia to bardzo złe miejsce dla psich dzieci bez żadnej odporności na choroby wirusowe.

Dlatego postanowiłam na szybko sklecić dla tej rodziny kojec u siebie na podwórku.

Mogliby zamieszkać obok innej bezdomnej suni, która przebywa u mnie z dwoma szczeniętami, które jeszcze nie znalazły domu.

Niestety, postawienie awaryjnego kojca wiążę się z wydatkami.

Muszę kupić słupki, 3 panele ogrodzeniowe i oczywiście budę, w której zamieszka mam z dziećmi.

Najwyższy jest koszt budy bo jedyna dostępna w okolicy "od ręki" kosztuje aż 800 zł.

Koszt słupków, paneli furtki to około 400 zł.

Jeśli nie uda się uzbierać tych pieniędzy, suka z dwójką maluchów zostaną pod kontenerem na wysypisku :(

Liczy się czas bo martwię się o zimne noce oraz o to, żeby suka nie wyprowadziła gdzieś pozostałych szczeniąt.

Bardzo proszę o pomoc dla tej bezdomnej rodziny !