Nazywam się Aleksandra Matuszak.

Jestem nauczycielem biologii w szkole szpitalnej w Bydgoszczy. Pracuję, z dziećmi onkologicznymi oraz przewlekle chorymi.

W styczniu 2023 odbyliśmy z mężem Pawłem podróż do Kenii.

Jako biolog miałam marzenie: zobaczyć zwierzęta żyjące nie w zoo, lecz na wolności.

Jako nauczyciel chciałam  abyśmy mogli chociaż odrobinę pomóc dzieciom, które żyją w warunkach, które dla nas są niewyobrażalne- bez wody, często bez jedzenia, lub z jednym ubogim posiłkiem w ciągu dnia tzw. ugali (woda z mąką), a do szkoły idą wiele kilometrów.

Do szkoły, w której nie ma wody, okien, pomocy dydaktycznych, brakuje ławek, czy miejsca do odpoczynku i zabawy.

Trafiliśmy na szkołę Knew Zone Academy w Malindi.

W szkole tej uczy się około 105 dzieci, które skradły nasze serca.

Nauczyciele tam pracujący wraz z Panią Dyrektor Lillian na czele robią co mogą by zapewnić dzieciom edukację: wyszywają plansze na jutowych workach, czy tworzą plac zabaw ze starych opon.

Podczas naszego krótkiego pobytu, dzięki wsparciu nauczycieli z Zespołu Szkół nr 33 w Bydgoszczy oraz członków grupy BNI LIONS  udało się zakupić 1000-litrowy zbiornik na wodę. Mój mąż-Paweł Matuszak, - Członek grupy BNI LIONS który zorganizował zbiórkę wśród tej społeczności, zebraną kwotę podwoił. Zgromadzone  fundusze zostały przeznaczone na budowę całej infrastruktury wokół zbiornika: instalacji oraz systemu filtracji i dezynfekcji wody. Dzięki tej inwestycji, zakupiony wcześniej zbiornik wodny może dostarczać czystą wodę pitną, co jest kluczowe w regionie, gdzie dostęp ten jest nieregularny. Inwestycja ma szansę znacząco poprawić jakość życia dzieci, które podczas okresowych przerw w dostawie wody, mają teraz zapewnione stabilne warunki higieniczno-sanitarne. Uczniowie malindiskiej szkoły otrzymali również prezenty i pomoce dydaktyczne.

Jednak  nie zamierzamy  na tym poprzestać.

Planujemy sfinansowanie wyposażenia całego budynku, co umożliwi dzieciom z tego regionu dostęp do odpowiednich warunków edukacyjnych, np tablic, ławek-gdyż obecnie dzieci siedzą po 3 uczniów w jednoosobowej ławce oraz plac zabaw zapewniający każdemu dziecku  odrobinę szczęścia i zabawy. Należałoby również utwardzić "boisko", gdyż w porze deszczowej zamienia się w błoto, a w suchej zamienia się w palący stopy kurz więc większą część roku szkolnego dzieci nie mogą z niego korzystać.

Zapytacie jak możemy zrobić to na odległość?- to proste- na miejscu w Kenii szkołą opiekuje się Pani Anna Krzewniak, z którą jesteśmy w stałym kontakcie.

Sprawmy tym dzieciom radość.....one naprawdę doceniają każdy mały gest i są wdzięczne za wszystko.