Arki to chyba najsmutniejszy kot świata. Zaliczył już tyle niepowodzeń.

⬇️⬇️⬇️

Arki to chyba najsmutniejszy kot świata, który ogląda go zza krat kennelowej klatki. Tak bardzo chciałabym mu pomóc, ale nie mam już pomysłu jak…. 

Historia Arkiego jest bardzo smutna. To kot, który zaliczył kilka domów tymczasowych, kot, który zaliczył zwrot z adopcji. Kot, który kuli się na widok ludzkiej ręki i wreszcie kot, u którego zdiagnozowano Fiv, a w związku z tym ma obniżoną odporność. Arki jest bezbronny, kruchy i delikatny. W jego oczach widać już tylko smutek. On bardzo potrzebuje, by wreszcie ktoś go pokochał, poświecił czas, nauczył jak to jest mieć dom. 

Kotek ma dwa lata i pół. Do domu tymczasowego trafił jako półroczne kocie dziecko, które zostało zabrane z działek gdzie koty były masowo wybijane. Od maleńkości był przeganiany przez ludzi, którzy pastwili się nad działkowymi kotami. Potem trafił do adopcji, z której wrócił po tygodniu. Po roku dom tymczasowy nie mógł już dłużej trzymać Arkiego. Teraz sytuacja znów się powtarza, bo przecież ile może czekać kot na dom? 

Pojawiła się opcja tymczasu, dla pewności powtórzyliśmy testy na Fiv i niestety wyszły pozytywne. To już całkiem niweczy szanse na dom. A co będzie jeśli Arki trafi do schroniska? Odpowiedzcie sobie sami jaki los czeka tam kota z Fiv…. Dla takich jak on nie ma widocznie miejsca na tym świecie, nie ma nadziei…. 

Błagam, UDOSTĘPNIAJCIE!!! Może zdarzy się cud. Szukamy domu dla Arkiego - najsmutniejsze kota świata! 

Zrzutka została uruchomiona na zakup karmy dla Arkiego, przeprowadzenie testów PCR oraz opłacenie wizyt u weterynarza za ostatni czas. Za wszelkie wpłaty dziękujemy!