Witajcie Kochani!

Pragnę prosić Was o wsparcie w zakupie protezy palca dla mojej mamy. Straciła go, próbując ratować psa!

W maju, mama przygarnęła pod swój dach potwornie zaniedbaną suczkę w typie owczarka niemieckiego. Zamierzała stworzyć jej dom tymczasowy i szukać docelowej rodziny adopcyjnej, a w przypadku nieznalezienia takowej, gotowa była zostawić ją u siebie na stałe. Początkowo Sara, bo takie sunia dostała imię, świetnie dogadywała się z psim rezydentem- 7-miesięcznym owczarkiem Aleksem, a także ładnie obchodziła się z 14-letnią yoreczką Kiką, sunią mojej babci. Niestety, po trzech dniach sielanki, Sara bez ostrzeżenia, bardzo agresywnie zaatakowała staruszkę Kikę. Mama, chcąc małą ratować, instynktownie wzięła ją na ręce. Sara jednak nie zaprzestała ataku- ponownie rzuciła się na Kikę i, wyrywając ją, odgryzła mamie kawałek palca wskazującego!

Sara dzięki uprzejmości schroniska została zabrana pod ich opiekę, ale niestety Kika została zagryziona, a mama trwale okaleczona.

Dlatego zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc w zakupie protezy. Kikuni nic nie odda już życia, ale pragnę przywrócić mamie względną normalność.

Koszt protezy palca to rząd 8-10 tysięcy złotych, dla nas to niestety zbyt dużo.

Jeżeli zechcecie Państwo wesprzeć moją mamę, będę niezmiernie wdzięczna. Jeżeli okaże się, że uda nam się uzbierać całą kwotę, a koszt protezy będzie finalnie niższy, wesprzemy karmą i potrzebnymi zakupami

schronisko które wsparło nas w tej trudnej sytuacji i przyjęło Sarę pod swoje skrzydła.

Za wszelkie wpłaty i pomoc serdecznie dziękuje w imieniu swoim i mamy

Michalina Pasierbek

W załączniku są karty informacyjne ze szpitala- w opisie jest błąd, że pies był ze schroniska, ale mama była wtedy w szoku i nie zostało to sprostowane.

Na zdjęciu jest również Kikunia która odeszła.