Mam 26 lat. Studiuje i pracuje. Moja mama często choruje ale mimo wszystko ma stałą pracę i się nie poddaje. Obie mamy orzeczenie o niepełnosprawności - ja z uwagi na wzrok, mama z uwagi na niepełnosprawność ruchową. Mój tata od kilku lat w żaden sposób nie dokłada się do naszego gospodarstwa domowego. Rodzice się rozwodzą z uwagi na problem alkoholowy taty i związane z tym zachowania przemocowe. Tata głównie przebywa za granicą ale jak wraca do Polski to my z mamą szukamy schronienia u znajomych i rodziny. W związku z czym zbieramy pieniądze na budowę domu. Domu w którym wreszcie będziemy mogły spać spokojnie, gdzie ja będę mogła spokojnie się uczyć by skończyć studia i nie będziemy musiały bać się że w każdej chwili będziemy musiały opuścić nasz dom. 
Chciałabym żeby mama miała w końcu spokojne życie i abym ja mogła w końcu zająć się swoim - rodzina, praca - wiadomo to, o czym marzy każdy człowiek a co raczej nie jest niemożliwe.

Z własnych oszczędności pomocy bliskich zakupilysmy dzialke. Brakuje nam nadal 100000zl. Dlatego wierzę, że dzięki zrzutce damy radę. Bardzo Cię proszę o pomoc. Każda złotówka jest dla nas bardzo wartościowa. 
Z całego serca dziękuję! 

Co mogę Ci za to zaoferować?
Jeśli wierzysz w Boga możesz być pewny/a, że wspomnę Cie w modlitwie ♥️
Jeśli jednak uważasz, że Bóg nie istnieje to każdego dnia będę Cię dobrze wspominać i kibicować Ci życząc abyś również spotykał ludzi, którzy pomogą Ci spełnić Twoje marzenie!🥰

Dziękuję ❤️