id: wfrct3

Na remont mieszkania Mamy i pomoc Jej po wybuchu gazu i pożarze

Na remont mieszkania Mamy i pomoc Jej po wybuchu gazu i pożarze

Aktualności3

  • w98b990f25a2f649.jpeg

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

https://zlomzy.pl/2021/01/23/wybuch-na-zeromskiego-ewakuacja-18-osob-starsza-kobieta-trafila-do-szpitala-video-i-foto/

16-24 sekundy filmiku widać jaki był pożar w kuchni

Mama jest w szpitalu, z poparzeniami II stopnia obu rąk (do łokci) i twarzy. Rana na prawej ręce niestety nie goi się za dobrze. Do domu nie ma jak wrócić, poleciały wszystkie okna w mieszkaniu, a od strony kuchni uszkodzona jest elewacja, rozwarstwiły się żelbetowe elementy ściany, kuchnia w zasadzie nie istnieje, czarna wypalona dziura.

Z naszych wstępnych ustaleń, wynika, że:

- nową butlę z gazem 11 kg podłączał w piątek „fachowiec” dostarczający gaz w butlach, wg Mamy robił to wyjątkowo długo, aż się zasapał, przy czym reduktor do przyłącza butli podłączony został tak, że w butli jest przecięta uszczelka, nie została sprawdzona szczelność połączenia,

- gaz musiał ulatniać się przez ponad 24 godziny, zalegając tuż przy podłodze (tak ma propan butan), wyciekło około połowy butli, więc przy podłodze było około 5,5 kg propan butanu,

- Mama rano w sobotę ugotowała(!) sobie zupę na palniku kuchenki (mogła, bo gaz nie dochodził do wysokości palnika),

- po powrocie z działki około 16.00 podgrzała(!) na palniku kuchenki zupę, wyłączyła palnik, zjadła zupę,

- oglądała w kuchni TV i około 17.30 usłyszała jakiś syczenie w uszach i poczuła jednocześnie dziwny zapach, wstała i podeszła do kuchenki - teraz podejrzewamy, że to było już po wybuchu, ale tuż przed pożarem, a to syczenie w uszach to był efekt ogłuszenia po wybuchu,

- w tym momencie Mama zobaczyła płomień z tyłu kuchenki, błyskawicznie odwróciła się na pięcie, złapała telefon leżący obok talerza po zupie i wyskoczyła z kuchni do przedpokoju,

- Mama poparzona została jeszcze w kuchni,

- źródłem zapłonu nagromadzonego przy podłodze gazu były styki elementu instalacji elektrycznej lodówki, załączającego i wyłączającego agregat chłodniczy, umieszczonego na bardzo małej wysokości nad podłogą,

- styki te działają w ciągu dnia wielokrotnie, częściej w przypadku częstszego otwierania lodówki lub zamrażalnika – działają na zasadzie „klapnięcia” blaszek miedzianych przy włączeniu agregatu,

- raz na jakiś czas w czasie tego klapnięcia blaszek może zdarzyć się mikroiskra, normalnie to nic nie znaczy, ale jak ten element jest w otulinie gazu, następuje zapłon i wybuch o ogromnej sile rozpychającej, dlatego wyleciały okna z obu stron mieszkania,

- nikt nie umie nam wytłumaczyć, jak to się stało, że Mama jest tylko poparzona, a nie dotknęły jej skutki niszczącej siły wybuchu – ale to trzeba uznać za cud.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Komentarze 1

 
2500 znaków