‼️ WYP*ERDALAJ STĄD ‼️ Te słowa zostały wykrzyczane z ust pseudo właściciela Foksika, który podczas interwencji odpiął łańcuch, podniósł psa za kark i wyrzucił z posesji prosto na ulicę! 😳⛔️

OKSIK pobiegł, jego łapki i serce poczuły wolność, której nigdy wcześniej nie znał. Biegł przed siebie na oślep, o mały włos nie wpadając pod koła samochodu naszej drugiej wolontariuszki. 

Po cichutku, obok pustych garów, w klatce po królikach wegetował sobie pies. Wegetował tak sobie na łańcuchu nie obchodząc nikogo aż do niedzieli, gdy na miejsce przyjechały nasze wolontariuszki. Nie miał posłania, kocyka, wody, tylko zimny łańcuch na szyi. Czym sobie zasłużył na takie życie? Dlaczego nie mógł nigdy zaznać uczucia miłości i czułości?

Błagamy o wsparcie ‼️ Ostatnie tygodnie są dla nas ogromnie ciężkie. Pomoc na zalanych terenach. Interwencje, których jest coraz więcej, a okrutność i bezwzględność właścicieli nie przestaje nas zaskakiwać. Dopóki mamy siły walczyć to chcemy ratować jak najwięcej bezbronnych zwierząt. Potrzebne są nam tylko środki finansowe. Wołamy do Państwa o pomoc. W tej historii, dla tego psa liczy się każda złotówka. Prosimy o wsparcie, bo Foksik Was sam nie poprosi. Pomóżcie nam zmienić jego życie 🙏 Musimy opłacić jego hotelik i weterynarza.