Cześć,

jestem Ania i od ponad 15 lat choruję na cukrzycę typu 1.

Moja trzustka całkowicie przestała wydzielać insulinę. Muszę podawać ją z zewnątrz. Pompa insulinowa to jak na razie najlepszy sposób na odwzorowanie naturalnego działania trzustki i kontrolę cukrzycy.

Życie z cukrzycą to ciągłe balansowanie odpowiedniej ilości insuliny, jedzenia, aktywności fizycznej, ale również poziomu stresu, snu i wielu innych czynników.

Jeśli poziom glukozy zbyt długo jest za wysoki, podnosi to zagrożenie całkiem nieprzyjemnych powikłań, jak choćby zawał serca, udar mózgu, ślepota, problemy z nerkami czy potrzeba amputacji stóp.

Bardziej jednak boję się spadków. Kiedy poziom glukozy jest za niski – mogę zemdleć i jeśli nikt mi nie pomoże na czas, mogę pożegnać się z tym światem. To najbardziej stresujące ze względu na to, że mieszkam sama i jeśli sama nad tym nie zapanuję, to nikt dostatecznie szybko nie zareaguje.

Pojawiło się jednak jakiś czas temu rozwiązanie technologiczne, które pozwoli mi się przed tym uchronić.

System MiniMed™ 780G

Pompa insulinowa, połączona z sensorem mierzącym poziom cukru. Kiedy poziom cukru spadnie niepokojąco nisko, pompa sama przestanie podawać insulinę i ochroni mnie przed spadkiem.

Pojawiła się duża zniżka na zakup tej pompy, natomiast wymaga zebrania bardzo szybko dużej kwoty. Sama pompa to koszt niemal 13 tys. zł.

Do tego raz do roku muszę wykupić transmiter, pomagający łączyć się pompie z sensorem mierzącym poziom cukru. W tej zrzutce zbieram też na pierwszy transmiter na start.

Co miesiąc będę musiała do niej dokupować wkłucia, pojemniczki na insulinę i sensory do mierzenia poziomu krwi. Są częściowo dofinansowywane przez NFZ, ale gdybym chciała korzystać z najwygodniejszych dla mnie rozwiązań, miesięczny koszt mojego leczenia i tak wynosiłby ponad 650 zł. Przy mojej aktualnej pracy, to bardzo duży wydatek.

Z góry dziękuję za każdą pomoc, dobre człowieki :)