Cześć, mam na imię Sebastian.

Nie jest mi łatwo prosić o pomoc, ale życie zmusiło mnie do tego kroku.

Wchodząc w dorosłość, popełniłem wiele złych decyzji – takich, które odbijają się na mnie do dziś. Dałem się też kilka razy oszukać ludziom, którym zaufałem. Każda z tych sytuacji zostawiła po sobie nie tylko ślad w psychice, ale i długi, z którymi mierzę się każdego dnia.

Długi te nie są wynikiem luksusowego życia, ale błędów, braku doświadczenia i niestety — także złych ludzi wokół. Próbowałem je spłacać, próbowałem pracować ponad siły, ale dziś doszedłem do ściany.

Mam poważne problemy ze zdrowiem. Potrzebuję fizjoterapii, lekarstw i regularnych wizyt u specjalistów, na które mnie po prostu nie stać. Każdy miesiąc to walka – nie o lepsze życie, ale o przetrwanie.

Dlatego proszę Cię o wsparcie. Chcę spłacić swoje zobowiązania, zamknąć ten trudny rozdział i wreszcie zająć się swoim zdrowiem. Chcę znów móc normalnie funkcjonować i odbudować swoje życie na nowo — bez presji, wstydu i bólu.

Każda, nawet najmniejsza wpłata to dla mnie ogromny krok do przodu.

Dziękuję, że przeczytałeś moją historię.

Dziękuję, jeśli zechcesz mi pomóc.

Z wyrazami wdzięczności,

Sebastian