id: wjdt2s

Tolek padł ofiarą spuszczonych wolno psów. Ledwo przeżył to spotkanie, potrzebuje pomocy

Tolek padł ofiarą spuszczonych wolno psów. Ledwo przeżył to spotkanie, potrzebuje pomocy

Nasi użytkownicy założyli 1 221 851 zrzutek i zebrali 1 336 471 089 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Jedno uderzenie serca, mgnienie oka, oddech, sekunda. Tyle wystarczyło, by Tolek stracił wszystko co znał i kochał. Ale jego historia nie jest ani przewidywalna, ani prosta, nie ma też szczęśliwego zakończenia. Ona piszę się na naszych oczach, a my jesteśmy jej bohaterami. Ty również. Właśnie teraz, kiedy to czytasz, stajesz się naocznym świadkiem tego, jak potoczą się jego losy. I właśnie teraz, możesz mieć na to wpływ. Historia bezdomnego, poranionego na ciele i duszy Tolka może stać się również Twoją.

Tolek (7).jpeg

Tolek (3).jpeg

Bo Tolek to ośmioletni kot, który szybko znudził się swojej rodzinie, a dodatkowo został skazany na niewyobrażalne cierpienie. Właściciele porzucili go na plaży w południowej Hiszpanii. Tolek pogodził się ze swoim losem i mimo zranionego serca, nadal był przyjaznym stworzeniem. Radził sobie, jak mógł w tej bolesnej dla siebie sytuacji. Choć jego domem stała się ulica, szukał pomocy wśród ludzi. Chodził od werandy do werandy i prosił o jedzenie. Zawsze znalazł pomoc u sąsiadów, nie chodził głodny, wszyscy go znali i mimo braku domu, czuł się bezpiecznie w swojej okolicy. Czasami, jak to kot, znikał na kilka dni, niepokojąc tym swoich ludzkich pomocników, ale zawsze wracał cały i zdrowy.


Tolek (6).jpeg

Tolek (2).jpeg

Niestety, skoro o nim dziś czytacie domyślacie się, że los nie był dla Tolka łaskawy. I wiecie też, że nie każdy człowiek ma dobre serce… Jeden z sąsiadów, przepełniony nienawiścią do kotów, wypuścił swoje psy, by skrzywdziły Tolka. Nie był to pierwszy raz, a takie sytuacje zdarzały się notorycznie. Psy zagryzały bezdomne koty i nikt nie potrafił zatrzymać tego precedensu. Tolek miał odrobinę szczęścia, bo przeżył spotkanie z psami sąsiada, jednak jest dotkliwie pogryziony. Krzywda jaką mu wyrządziły, jest niewyobrażalna. Dobry człowiek, który znalazł Tolka konającego, zaczął szukać dla niego pomocy. Stan Tolka był tragiczny. Miał problemy z poruszaniem i litościwie miauczał, licząc na jakąkolwiek pomoc w uśmierzeniu bólu. Po wstępnej diagnostyce, dowiedzieliśmy się, że Tolek jest odwodniony, niedożywiony. Jednak nie to jest najgorsze. Kotek ma złamanie szczęki, uniemożliwiające mu normalne jedzenie i picie. Jego przednie łapy, do których dostało się ogromne zakażenie, poranione są do krwi, mruczek nie może się ruszać, a każdy najmniejszy ruch sprawia mu niewyobrażalny ból.


Tolek (5).jpeg

Dlatego rozumiecie, że po raz kolejny, musimy zwrócić się o pomoc do Was. Diagnostyka Tolka jest bardzo kosztowna. Lekarze, którzy teraz opiekują się kotkiem obawiają się najgorszego - krwotoku wewnętrznego, którego Tolek może nie przeżyć. Stan Tolka jest na tyle ciężki, że cały czas musi przebywać pod opieką specjalistów. Problemy z poruszaniem, jedzeniem i piciem wymagają czujnego oka ludzkiego przez całą dobę. Potrzebujemy Państwa pomocy w uratowaniu kolejnego życia. Kolejnego życia, które nie może liczyć na nikogo, oprócz Was. Pomóżmy stanąć Tolkowi na nogi i podarujmy mu nadzieję na nowe, lepsze życie.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 309

preloader

Komentarze 1

 
2500 znaków