id: wk5dap

Pomóżmy Damianowi żyć jak najdłużej!

Pomóżmy Damianowi żyć jak najdłużej!

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 156 243 zrzutki i zebrali 1 200 257 589 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności1

  • Orteza na wymiar została zamówiona i jest w realizacji!! Super!
    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki

Cześć,Z tej strony Ala, Ania i Asia (Kiepura), jesteśmy inicjatorkami tej zbiórki, by chociaż trochę móc ułatwić "normalne funkcjonowanie" naszego szwagra Damiana. Tym bardziej z racji zbliżających się jego 37 urodzin, mamy nadzieje, że uda się zrobić dla Niego ogromną niespodziankę, pokazując hojne serducha odbiorców zrzutki!

Pokrótce opiszemy jego historię...

Otóż, odkąd pamiętamy Damian był w pełni sprawnym mężczyzną, który ciężko pracował, a sport- siłownia i jogging – były jego pasją! Aktualnie od 10 lat jest mężem naszej najstarszej siostry Oli, oraz tatą cudownych dzieciaczków: Mariusza(5l) oraz Marceli (3l).

Niestety, symptomy ze stycznia 2017r, przewróciły życie całej rodziny do góry nogami. W pierwszej kolejności bóle głowy jakie odczuwał, zostały zdiagnozowane jako chore zatoki. Nikt nie spodziewał się dalszych wydarzeń. Dziwna sytuacja jaka wydarzyła się podczas rodzinnego posiłku, zaniepokoiła siostrę- w trakcie posiłku Damian cały obiad, który spożył, zwrócił na talerz, mimo że pozostali członkowie rodziny, siostra oraz dzieci, które miały wtedy 3 i 1 rok, nie odczuwały żadnych dolegliwości.

Ola z uporem maniaka namawiała Damiana na wizytę w szpitalu w celu wykonania tomografu, wreszcie uległ... Niestety w dniu 06.01.2017 Diagnoza jaką otrzymał załamała cały ich świat! Guz mózgu w prawej części czołowej osiągał, aż 8 cm!! Po 2 tyg pobytu w szpitalu i przyjmowaniu leków na obrzęk mózgu został wypisany do domu z tykającą bombą w głowie.

Pozostawieni bez pomocy ze strony szpitala, musieli szukać lekarza na własną rękę, który podejmie się operacji w szybkim terminie. Dzięki zażartej walce o męża i ojca dla malutkich dzieci, Damian już 02.02.2017 przeszedł pierwszą operację, gdzie wycięto tylko część potwora! W tym czasie wszystkie badania histopatologiczne musiały być pokryte z ich własnej kieszeni. Kiedy wyniki przyszły zapadł wyrok - Glejak III stopnia. Jednak Damian się nie poddawał, 12.05.2017 odbyła się kolejna operacja w celu usunięcia pozostałości nowotworu. Walczył cały kolejny rok. Przechodził ciężką chemio i radioterapię, a my mieliśmy nadzieję, że zła passa opuściła rodzinę Posłusznych. Szwagier mógł wrócił do pracy, której bardzo mu brakowało. Powrócił także do treningów na siłowni i jeździe na rowerze, by wzmocnić ciało po przebytej chorobie.

Niestety "sielanka" rodziny nie trwała długo, ponieważ już po 3cim rezonansie kontrolnym, który odbył się w lutym 2019 (gdzie wyniki przez szpital zostały wydane dopiero w MAJU 2019!!!), wykazały ponowny atak nowotworu. Przerzuty usadowione są w 3 miejscach pnia mózgu, o wymiarach 3,5cm, 0,5cm, 0,3 cm. Po wielu konsultacjach i przeprowadzonych konsyliach w szpitalach onkologicznych praktycznie w całym kraju, Damian dowiedział się, że nikt nie podejmie się operacji, nawet najlepsi w tej dziedzinie specjaliści. Niestety choroba nadal postępowała i w wyniku ucisku jednego z guzów, chłopak zaczął tracić czucie i władzę w lewej nodze. Obecnie porusza się o kulach z wielką trudnością. Nie lada wyczynem jest wyjście chociażby na kolejną dawkę chemii, ponieważ mieszkanie jest usytuowane w bloku na 5 piętrze BEZ WINDY!

Ciężko patrzeć, gdy wcześniej bardzo sprawny fizycznie silny facet, przegrywa nierówną walkę z podstępną chorobą. Ma trudność w poruszaniu się nawet po mieszkaniu. Jednak na domiar złego w lipcu 2019, po wielu towarzyszących mu bólach kończyn dolnych, stwierdzono zakrzepicę w lewej nodze w dwóch miejscach. Bóg wie jakby to mogło się skończyć gdyby w porę nie postawili diagnozy i rozpoczęli leczenia!

Niestety ze względu na brak nadziei ze strony lekarzy szukamy wszelkich rozwiązań do utrzymania zdrowia Damiana. Pomoże mu w tym specjalna orteza, podtrzymująca słabą nogę, która musi być wykonana na miarę, a koszt jej to ok 15 000 złotych. Chcemy zasięgnąć także każdych możliwych sposobów, nawet tych niekonwencjonalnych. Potrzebne są również środki na wlewy witaminowe, zdrową dietę oraz oleje konopne, które są bardzo kosztowne (np. oleje konopne to koszt 400-800zł/miesiąc).

Chcemy by mógł jak najdłużej żyć i cieszyć się widokiem rosnących dzieci. Dlatego zwracamy się z prośbą o każdą złotówkę by umożliwić to Damianowi. Liczymy na Waszą dobroć serca, aby chociaż w kwestii finansowej Damian mógł być spokojny!

Bardzo prosimy i z góry dziękujemy za każdą, choćby małą cegiełkę.

Ala, Ania i Asia

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 171

preloader

Komentarze 14

 
2500 znaków