Pan Krzysztof, mieszkaniec Starego Pola, dobra dusza - znany jako POGOTOWIE ROWEROWE .... Za darmo naprawia rowery mieszkańcom, ale przez złodzieja chwilowo jest to niemożliwe. Pan Krzysztof musi odtworzyć warsztat a My jako pozytywna grupa motocyklowa MOTO KOJOTY MALBORK bardzo chcielibyśmy Mu w tym pomóc - i Państwa prosimy, chociaż o drobniaczki !!!!

Złodziej pozbawił mieszkańców Starego Pola i okolic możliwości serwisowania rowerów. Hobbistycznie zajmuje się tym Krzysztof Mikołajczyk, ale jego prywatny warsztat został ogołocony ze specjalistycznych narzędzi. Policja szuka sprawcy, a pan Krzysztof obiecuje, że jak tylko odtworzy bazę sprzętową, znów będzie pomagał za darmo.

Krzysztof Mikołajczyk jest dobrze znany mieszkańcom. Działa w stowarzyszeniu Aktywni Stare Pole, a od kilku lat za darmo zajmuje się naprawą i konserwacją rowerów. Robi to hobbistycznie, ale ma renomę profesjonalnego i rzetelnego fachowca.

- Ja jestem starym rowerzystą. Polskę zjeździłem wszerz i wzdłuż, więc na rowerach się znam. Rozniosło się to po Starym Polu i ludzie zaczęli do mnie przychodzić. Jak ktoś ma rower, to wie, że non stop potrzebna jest jakaś naprawa, a najbliżej jest do Malborka. Dlatego postanowiłem, że będę serwisował rowery dla mieszkańców. Po pierwsze, mogę to robić za darmo, bo mam stały dochód, czyli emeryturę; po drugie - mam garaż, który mogę wykorzystywać na warsztat; po trzecie, bo mi się chce. Wychodzę z założenia, że jak możesz zrobić coś dobrego, masz możliwości, to zrób to, wyjdź do ludzi i im pomóż – mówi pan Krzysztof.

Mieszkaniec Starego Pola przez całe życie zawodowe związany był z cukrownictwem jako automatyk, najpierw w Pruszczu Gd., a potem w Malborku. Gdy około dwóch lat temu przeszedł na emeryturę, na dobre zaczął działać jako „rowerowe pogotowie” dla mieszkańców.

Wcześniej też już to robiłem, ale w mniejszym zakresie, bo ograniczała mnie praca. Można wstąpić po poradę, zakleić dętkę, naprawić hamulce, wykonać wszelkie regulacje itd. Wszystko za darmo, jedynie za zwrot kosztów za 

części zamienne

. Jeśli trzeba je dokupić, robię to w uzgodnieniu z właścicielem i przedstawiam paragon. Czasem jeżdżę do Folty do Malborka. Znają mnie tam, cenię sobie współpracę, bo potrafią nawet przynieść mi jakiś potrzebny element z linii produkcyjnej - opowiada mieszkaniec Starego Pola.

Niestety, od kilku dni pan Krzysztof nie jest w stanie pomagać mieszkańcom, a wszystko przez złodzieja, który w nocy z 5 na 6 grudnia włamał się i okradł warsztat. Zabrał specjalistyczne narzędzia i nowe części zapasowe (linki, szczęki hamulcowe, przerzutki, suporty, tulejki, śruby, nakrętki, podkładki i inne) oraz dwie skrzynki narzędziowe również zawierające części i narzędzia.

- Zabrano m.in. klucze specjalistyczne, gdzie zakup jednego zaczyna się od 50 zł. A trzeba mieć ich kilkanaście. Powiedzmy, że ja straciłem około 2 tys. zł, muszę teraz odtworzyć warsztat, ale najbardziej stracili mieszkańcy Starego Pola i okolic, bo chwilowo nie mogę naprawiać rowerów. Zostały mi te ręce i wiedza – mówi Krzysztof Mikołajczyk.

Według pana Krzysztofa, sprawca musiał wcześniej u niego naprawiać sobie rower, ponieważ wiedział nie tylko, co brać, ale gdzie to leży, a brał tylko te profesjonalne rzeczy.

Przecież ja temu człowiekowi prawdopodobnie za darmo naprawiłem rower. Początkowo aż mnie całego trzęsło, przykro mi się zrobiło, ale doszedłem do siebie. Stare powiedzenie mówi, że każdy dobry uczynek będzie surowo... ukarany, jednak tym nie należy się zrażać, tylko robić swoje. 

Ja muszę jak najszybciej odtworzyć warsztat. Dla mieszkańców, bo mieszkańcy na mnie liczą.

 I dalej będę świadczył darmowe usługi - zapewnia.

Odtworzenie bazy narzędziowej może trochę potrwać, ale pan Krzysztof chciałby jeszcze w grudniu wznowić działalność. Sprawa kradzieży z włamaniem została zgłoszona policji. Trwają poszukiwania włamywacza.

Kochani Pomożecie ???

Prosimy o każdy grosz - spełnijmy marzenie Pana Krzysztofa - to POGOTOWIE ROWEROWE to jego całe życie, sprawia mu to wielką radość i nadaje sens w każdym dniu !!!!! A my będziemy mieli zawsze do kogo podjechać na przegląd naszych maszyn, do kogoś kto profesjonalnie i z miłą chęcią zajmie się naszym rowerkiem.