Dość śmierci i cierpienia ptaków w małych klatkach, papugarniach i sklepach zoologicznych!
Dość śmierci i cierpienia ptaków w małych klatkach, papugarniach i sklepach zoologicznych!
Nasi użytkownicy założyli 1 226 308 zrzutek i zebrali 1 348 432 552 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności2
-
Bardzo dziękujemy wszystkim za wsparcie. Nie możemy Wam podziękować indywidualnie, bo nie mamy Waszych maili.
Życzymy Wam wszystkim jak najlepszego nowego roku 2020. A nam wszystkim życzymy aby w tym przyszłym roku udało się jak najwięcej zrobić dla papug. Dziękujemy, że jesteście z nami.Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Czy wiecie, że kiedy ptaki umierają w papugarniach trafiają do zamrażarki obok sorbetu mandarynkowego?
JAK TO SIĘ ZACZĘŁO…
To była wiosna 2016 roku w Stargardzie. To tam powstaje pierwsza w Polsce papugarnia czyli miejsce, w którym można wejść do sali z papugami, nakarmić je, pogłaskać, zrobić sobie zdjęcie. „Tylko u nas możesz głaskać i karmić papugi”. Interes okazał się świetny. Powstawały kolejne papugarnie.
TRISTAN
Tymczasem gdzieś w hodowli przyszedł na świat mały tukanik, zabrano go rodzicom, wykarmiono i sprzedano… do papugarni. Tristan, bo tak go nazwano, spotkał tam swoją Izoldę. Klienci robili sobie z nimi zdjęcia, myśleli, że ptaki są szczęśliwe. A Tristan chorował, bo nie umiano właściwie się nim opiekować. Chorobę zauważono dopiero jak był tak słaby, że nie miał siły się ruszać i przykleił do żerdzi własnymi odchodami. Było już za późno. Umarł. Zostawił swoją Izoldę.
MACIEK, PRÓBA ZMIAN
Właściciel poprosił nas o zmiany, o to żeby już nigdy nic takiego się nie stało. Wierzyliśmy mu. Pomogliśmy. Zmienialiśmy wszystko: wydzieliliśmy części tylko dla ptaków, zadbaliśmy o bezpieczeństwo ptaków zatrudniając więcej pracowników, których przeszkoliliśmy oraz lekarza weterynarii, który dwa razy w tygodniu przychodził na kontrolę, wprowadziliśmy żywe rośliny i zabawki, dobrą dietę. Ale wtedy umarł Maciek, który też trafił do papugarni jako pisklę. Maciek zjadł kiedyś fragment ubioru kogoś, kto był w papugarni i być może podziwiał go, może karmił, może zrobił sobie z nim zdjęcie. Zatruł się śmiertelnie. A zmiany okazały się za kosztowne.
[[[Minęły prawie dwa lata od śmierci Maćka, a uczucia jej towarzyszące są ciągle żywe. Obawa gdy źle się poczuł, bezsilność gdy lekarz zadzwonił że Maciek zmarł, złość gdy okazało się że powodem śmierci był fragment biżuterii. I ogromny smutek gdy obserwowaliśmy najlepszego kumpla Maćka, Juniora, przez wiele tygodni czekającego na jego powrót, szukającego u pracowników pociechy po stracie.. – Renata Szmit, była opiekunka papug w papugarni.]]]
PAPUGI UMIERAJĄ
W tym czasie w papugarniach umierały kolejne papugi: ze złamanymi kręgosłupami rozdeptane przez odwiedzających; zadziobane przez inne, większe i bardziej agresywne ptaki; duszące się grzybem pochodzącym ze złej ściółki; zatrute elementami ubioru odwiedzających; niedożywione i zestresowane. Umierały ptaki, którym odmówiono podstawowego prawa do leczenia. Umierały samotne na zapleczu, ukryte przed oczami klientów lub czasem na sali, na oczach klientów. Cały czas umierają. Dzisiaj też umierają. I chorują.
NIE MOŻEMY TEGO TAK ZOSTAWIĆ CZYLI STOWARZYSZENIE NA RZECZ DOBROSTANU PTAKÓW EGZOTYCZNYCH
Stwierdziliśmy, że nie możemy tego tak zostawić. Nie możemy się poddać po pierwszym niepowodzeniu. Nie udało się papugarni zmienić, bo ich nie da się zmienić. Ale są przecież inne drogi. I nie tylko w papugarniach ptaki cierpią. Dzieje się to także w domach, hodowlach, sklepach zoologicznych, innych sklepach, w których ptaki w klatkach są ozdobami, podobnie jak w restauracjach, kawiarniach, hotelach i innych miejscach publicznych. Ptaki są wysyłane pocztą w paczkach. Wszędzie papugi cierpią.
Założyliśmy więc Stowarzyszenie na rzecz Dobrostanu Ptaków Egzotycznych. Dotychczas udało nam się zebrać wokół naszej idei kilkadziesiąt osób, które poświęcają swój wolny czas żeby pomagać ptakom przetrzymywanym w niewoli. Co robimy? Szkolimy ludzi, dążymy do zmiany prawa, poprawiamy los ptaków egzotycznych w niewoli, działamy na rzecz zmiany postrzegania ptaków. Współpracujemy ze specjalistami, lekarzami i prawnikami, jeździmy na spotkania, szkolenia i konferencje, publikujemy materiały edukacyjne. Sami organizujemy szkolenia i konferencje. Pomagamy uczniom i studentom w realizacji prac i projektów związanych z ptakami egzotycznymi. Interweniujemy tam gdzie to jest konieczne, kontaktujemy się z Inspekcją Weterynaryjną oraz władzami samorządowymi i państwowymi. Nie zrobimy tego sami.
ZMIEŃMY ŚWIAT PTAKÓW W NIEWOLI, TAK ABY WSZYSTKIE MIAŁY DOBRE WARUNKI
Nie chcemy więcej umierających Tristanów i Maćków. Nie chcemy ptaków trzymanych w klatkach, w których nie mogą się poruszać. Nie chcemy ptaków zabawek i ptaków ozdóbek. Chcemy z tym skończyć. Zróbmy to wspólnie.
CEL I PRZEZNACZENIE ZEBRANYCH ŚRODKÓW
Opracowanie i wdrożenie "Norm utrzymania ptaków egzotycznych w niewoli". Działania strażnicze i monitoring prawa związanego z przesyłkami ptaków pocztą i działaniem papugarni. Działania śledcze i pomoc prawna.
Informacje o nas i o naszych dotychczasowych działaniach
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Dziekuje ze im pomagacie. Sledze z uwaga
Bardzo dziękujemy za wsparcie.
Good luck
Thank you.
Trzymam za Was kciuki!
Dziękujemy bardzo.