25.04.24.

Piszemy aktualizacje , ale nie wiemy od czego zacząć .

Psinka z tego co dowiedzieliśmy się , straciła w kilku miesiącach 3 osoby, ponieważ zmarli .

Nie cieszy się , wszystko jej jedno , a nam serce pęka.

Zbieraliśmy na kastrację , ale to dopiero początek , pies ma zmiany na skórze ( prawdopodobnie grzybica) leczenie nie będzie tanie , a nie mamy na to jeszcze środków.

Nie chciał wyjść z auta , otulony 3 kocami spał tak do rana .

Bernardyn nie wie , że chcemy mu pomóc , aby był jeszcze szczęśliwym psem, będzie ciężko mu zapomnieć o swoim podwórku i osobach , które umarły.

Bardzo prosimy o pomoc , każda złotówka to wielka pomoc .

************Chora skóra .

Ciąg dalszy....Psiaki po śmierci właściciela zostały same na posesji.Są dokarmiane przez rodzinę, która mieszka niestety kilka kilometrów dalej.Jednak samotność to straszne uczucie. Lokalnie podjęto próby szukania domu dla psiaków.Wstepnie dla małego pieska miejsce zadeklarowała organizacja pro zwierzeca.Dla bernardyna nie było tam miejsca.Duży pies zawsze ma gorzej ze znalezieniem opieki.Zwłaszcza samiec,suczką łatwiej znaleźć dom-takie niesprawiedliwe realia.

Ale. ..zdarzył się cud.Piesek ma deklaracje domu takiego już na zawsze.Od tego domu dzieli go kilkaset kilometrów i konieczność kastracji.

Piesek może jechać do nowego domu już w najbliższą środę.Przejazd psiak ma przy okazji wiec bedzie bezkosztowy.Jednak katracja tak dużego psa to koszt ok. 1000pln

Tutaj ogromna prośbą do Was o wsparcie finansowe.