Diagnostyka i koszty leczenia oraz konsultacji 8,5 letniej Mai

Maja ma 8,5 roku w wieku 6 miesięcy doszło u niej do błędu lekarskiego - źle podany antybiotyk uszkodził wątrobę ,spowodował hepatosplenomegalie.

Nowe schorzenia dochodziły lawinowo, celiakia (wymaga specjalistycznego bezglutenowego jedzenia) zaburzenia gospodarki węglowodanowej, mononukleoza zakaźna, refluks, atopowe zapalenie skóry, astma , liczne alergie.

Do tego osłabiony organizm wieloma infekcjami i antybiotykami przestawał walczyć. Prawidłowo funkcjonować.

W momencie kiedy myśleliśmy że Maja stanęła już na nogi a jej organizm zaczął pracować jak należy i panował względny spokój, nie było już infekcji wiecznych kontroli nasz świat od nowa został wywrócony do góry nogami w maju dowiedzieliśmy się że była to tylko cisza przed burzą doszło do uszkodzenia nadnerczy i przysadki organizm naszego dziecka nie produkował kortyzolu bez znalezienia przyczyny takiego stanu - w związku z czym musi dostawać kortykosteroidy , niestety maja one dużo skutków ubocznych : zwiększenie wagi, zaburzenia psychiczne, stany depresyjne ,lękowe, koszmary nocne, ogromny apetyt bez nich nasze dziecko może nie przeżyć, dawki leku musimy stale zwiększać przy gorączce, wizycie u specjalisty, urazie , każdej sytuacji w której dochodzi do stresu musi dostać tabletkę by nie doszło do przełomu co może być śmiertelne.

W sierpniu po kolejnych badaniach okazało się że Majki tarczyca przestaje prawidłowo pracować, trzustka zaczyna nie radzić sobie z cukrem, a jej układ odpornościowy się poddał.

W związku z badaniami Maja będzie miała przekraczają krew co 3 tygodnie z immunoglobulinami w CZDz w Warszawie.

Wymaga specjalistycznej diety i wsparcia organizmu.

Nasze wesołe dziecko które zamiast cieszyć sie dzieciństwem musi walczyć z przeciwnościami losu.

Prosimy ludzi o dobrych sercach by wspomogli nas w walce o lepsze jutro dla naszej córki

Chcemy wyjechać na konsultacje do GOSH w Londynie gdzie Metabolic Medicine Departament i ich multidyscyplinarny team specjalistów, którzy może znajda w końcu przyczynę i zdiagnozują chorobę córki, patrząc na całość historii .

Lekarze w Polsce rozkładaj ręce i nie walczą już , ograniczają sie tylko do podawania lekarstw nie zważając na ich okropne długofalowe skutki.

Wyjazd do Londynu na sama konsultacje plus koszt tłumaczeń dokumentacji przez biegłego sądowego i koszta związane z podróżą są dla nas poza zasięgiem.

Prosimy o pomoc która dla naszego dziecka może być jedynym rozwiązaniem.