Pojawiła się nagle

A może była zawsze?

Tylko niewidzialna

Anioł czy Kobieta?

Wygląda zwyczajnie jak każdy

Normalna osoba powiedzą

Lecz jest w niej coś niezwykłego

Jednym ciepłym spojrzeniem potrafi rozjaśnić mrok

Jednym uśmiechem rozweselić duszę

Gdy trzyma mnie za rękę bezpiecznie jest

Potrafi wysłuchać i gdy trzeba pomilczeć

Zwykły człowiek powiedzie

Dla mnie Anioł nie Kobieta.

Nie da się bardziej trafnie napisać o naszej wspaniałej koleżance Halince! Jest Naszym Aniołem i teraz to Ona potrzebuje abyśmy otulili Ją skrzydłami!

W największym skrócie napiszę dlaczego Nasz Anioł potrzebuje wsparcia.

Calkiem niedawno, Halinka, postanowiła unieszkodliwić przypadkowo wykrytego tętniaka mózgu. Chciala być pewna,że w przyszłości nie sprawi jej figla i nie pęknie w najmniej oczekiwanym momencie. Zabierając sprawność, pozbawiając możliwości dalszej pracy, którą tak kocha a nawet utratę życia. A życie Halinka kocha bardzo! Pomimo,że zabieg skończył się pomyślnie i wróciła szczęśliwa do domu, po kilku dniach doszło do tragedii. Z niewiadomych przyczyn pojawiło się krwawienie do głowy, którego nie można było zatrzymać ze względu na zalecenia farmakologiczne po wcześniejszej operacji! Doszło do głębokiego niedowładu jednej strony ciała. Halinka to fighterka, nigdy się nie poddaje i walczy do końca! I tak będzie tym razem. Potrzebuje jednak intensywnej rehabilitacji, na którą są potrzebne dodatkowe środki!

Zwracam się z ogromną prośbą, zwłaszcza do osób, które pojawiały się w życiu Haliny! Bo każdy, kto Ją zna, wie, że dla niej warto zrobić wszystko! Jest cudowną koleżanką, najlepszą przyjaciółką, najwierniejszą żoną, najukochańszą mamą i babcią, wspaniałą pielęgniarką, człowiekiem Aniołem!