Kochani. Zebraliśmy już wymarzone 12 tyś. Pierwszy autobus za Wasze pieniądze rusza w czwartek w nocy do Przemyśla po dzieci i ich mamy. Kolejne planujemy. Udało nam się zebrać te pieniądze w mniej niż 2 dni.
Wchodzimy w temat coraz mocniej i widać jak bardzo wszelka pomoc jest potrzebna. Chcemy i wręcz musimy działać dalej, więc NIE zatrzymujemy się ani na moment!
Właśnie dostaliśmy wiadomość od Pani Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4 w Warszawie z prośbą o pomoc w wykupieniu szkolnych obiadów dla dzieci z Ukrainy, które uczą się w szkole, a których Ojcowie wrócili na Ukrainę, by bronić jej przed najeźdźcą. Ich dzieci zostały pozbawione lwiej części dochodów i zrobiło się biednie.
Wszystkie Wasze wpłaty ponad kwotę 12 tyś. przeznaczymy na obiady i przybory szkolne dla dzieciaków z Ukrainy. Także tych, które dopiero co uciekły z Ukrainy i trafiają do polskiej szkoły po raz pierwszy. Pierwsze takie dzieci właśnie zaczynają edukację i będą ich dziesiątki tysięcy.
Prosimy dalej wrzucajcie choćby po złotówce. Wszystko trafi do potrzebujących, a nawet więcej bo ja i koledzy, którzy mnie tak wspomagają zostawili już dużo tego co mają najlepsze w tym własnych pieniędzy na takie działania. Tak trzeba i już.


Poprzedni komunikat:
Razem z kolegami w 4 samochody przywieźliśmy z Przemyśla 21 dzieci i ich mamy. Naszymi pasażerami byli m.in. 3 letni chłopiec, który panicznie chował się na widok samolotu i 15 letnia dziewczyna, której tata zginął, a mama zaginęła. Była pod opieką sąsiadki, która ją przygarnęła na czas ucieczki.
Do Polski codziennie trafia 100 000 takich ludzi. Osobówki to kropla w morzu potrzeb. Chcemy im pomóc organizując sprawny transport. Wiemy skąd ich odebrać i gdzie  zawieźć, by dostali pomoc. Wynajęcie autokaru, który zabierze 52 potrzebujące pomocy osoby to koszt 4 000 złotych. Chcemy taki kurs na początek zrobić 3 razy. Sprawdziliśmy kilka ofert i najtańsza okazała się oferta firmy Gustaw Travel, która już sama z siebie oddała za darmo wszystkie przyczepy jakie mają w ofercie, by ludzie dobrej woli mogli nimi wozić dary na granicę. Macie wielkie serca, a my także trochę czasu. Razem nam się uda. Prosimy o wsparcie.