Zawracam się z prośbą o pomoc dla rodziców. Spłonął nam warsztat samochodowy, który był źródłem dochodu, utrzymania rodziców. Niestety rodzice nie otrzymają odszkodowania, ponieważ warsztat był wynajmowany. Warsztat znajdował się w Byszkach (koło Piły). Rodzice pracowali razem, niestety pożar strawił cały sprzęt :( spaliły się części samochodowe, opony, wszelkie maszyny. Przyczyną pożaru był pożar kotłowni od pieca. Ogień błyskawicznie rozprzestrzenił się na całą halę. Tata starał się ratować co mógł... zdążył wypchnąć samochód klienta, później strażacy zabronili wchodzić, dopiero jak ogień został przygaszony tata z sąsiadami usunął z hali resztę samochodów (bardzo dziękujemy za pomoc).

Tata wynajmował warsztat przez ok.5 lat. Większość pieniędzy inwestował w sprzęt, który umożliwiał mu wykonywanie dodatkowych napraw. Rodzice zostali praktycznie bez środków do życia... jeszcze przed świętami.

Aktualnie staramy się pozyskiwać pieniądze na wynajęcie nowej hali i kupienie maszyn, sprzedajemy niektóre rzeczy, liczy się każda złotówka. Proszę Was o wsparcie dla rodziców :( LICZY SIĘ KAŻDA ZŁOTÓWKA!

Straty i jakie koszta musimy ponieść żeby wznowić funkcjonowanie zakładu (koszt w przybliżeniu):

sprężarka nowa 4,5 tys, wyważarka używana 9 tys nowa 30 tys, montażownica używana 6 tys nowa 14 tys, cały magazyn części i płyny oleje, nowe części do aut i to co na lakierni, agregat prądotwórczy 2 tys, spłonęły też dwa laptopy z oprogramowaniem do samochodów.

Zbiórka będzie aktualizowana i będziemy dodawać faktury zakupionego sprzętu.