Jestem mamą dwóch dziewczynek 3 latka I 5 lat. Mieszkamy na poddaszu w mieszkaniu po mojej zmarłej babci a sytuacja mieszkaniowa nie jest uregulowana prawnie. W dniu 4 czerwca 2025 r. podczas wichury i burzy pozrywalo nam dość sporo dachówek robiac duze dziury i ubytki w dachu przez co podczas deszczu woda leci nam do strych a że strychu przecieka do pokoi, kuchni i przedpokoju. Szukając pomocy w GOPSie i urzędzie gminy usłyszałam że niewiele mogą zrobić ponieważ mieszkanie nie jest moje i nie posiadam aktu własności więc pomocy muszę szukać na własną rękę. Cholernie mi wstyd że muszę prosić o pomoc obcych ludzi bo niestety na rodzinę liczyć nie mogę nawet w tak drastycznej sytuacji ale dobro a przede wszystkim bezpieczeństwo jest dla mnie najważniejsze że względu na dzieci. Pieniądze ze zbiórki chce przeznaczyć na zakup dachówek, i rzeczy związanych z naprawą dachu żeby jak najszybciej zabezpieczyć dach przed kolejnymi falami deszczu i zalaniem mieszkania.