Dwa kocie dramaty w jeden dzień
Dwa kocie dramaty w jeden dzień
Nasi użytkownicy założyli 1 158 264 zrzutki i zebrali 1 203 208 252 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności2
-
Simba dzisiaj zagościł w domu tymczasowym, w niczym nie przypomina już kota z pierwszego zdjęcia. Dostaje codziennie leki i kroplówki, za tydzień mamy powtórzyć badania krwi. Był kiedyś kotem wolno żyjącym, dzisiaj to prawdziwy pieszczoch!
Cieszymy się z jego ogromnej przemiany. Kocurek jest awaryjnie zabezpieczony, szukamy dla niego miejsca!
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.
Opis zrzutki
Simba
Kocurek wolno żyjący przyniesiony przez karmiciela do uśpienia. Z daleka czuć charakterystyczny zapach zgnilizny, kot skrajnie wychudzony i odwodniony. Po alarmie z lecznicy i zrzeczeniu się karmiciela przyjmujemy kota pod nasze skrzydła. W badaniu krwi ogromny stan zapalny ale dajemy kotu szansę. Po dobie w szpitalu wyniki zdecydowanie się poprawiły, kot zaczął jeść ! Organizm walczy i pojawia się nadzieja, że będzie dobrze. Simba wymaga nadal całodobowej, specjalistycznej opieki, dostaje leki i jest nawadniany. Wiemy, że czeka go porządny remont, jak tylko jego stan się poprawi zaczniemy od kastracji i sanacji j.ustnej.
Fiszka
Opuszczone przez zmarłą właścicielkę stado kilkunastu kotów pod Gdańskiem i jedna dobra dusza, która chce im pomóc. Kotka od początku wzbudziła niepokój, od kilku dni nie jadła, siedziała skulona w jednym miejscu. Próby złapania na klatkę łapkę nie przynosiły efektów. Przy podchodzeniu kotka ostatkiem sił zbierała się do ucieczki. Każdy odmawiał pomocy w złapaniu.
Dzisiaj kotka już nie walczyła, spakowaliśmy ją w transporter i trafiła prosto do lecznicy.
Na ten moment wiemy, że ma zaawansowany koci katar utrudniający oddychanie i jedzenie, jest wychudzona i odwodniona, ma pełno pcheł i kleszczy, zrudziałą i skołtunioną sierść. Być może ratunek przyszedł w ostatniej chwili. Fiszka została w szpitalu, już nie będzie cierpiała. Po wyleczeniu infekcji kotkę czeka kastracja i sanacja pyszczka.
Sam pobyt w szpitalu to dla nas ogromne koszty. Nie potrafiliśmy przejść obojętnie. Prosimy o wsparcie w drodze do nowego życia tych dwóch kocich istnień.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Skarbonki
Załóż skarbonkęJeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!
Powodzenia, super robote robicie :3