Na ratunek kociej dzidzi
Na ratunek kociej dzidzi
Nasi użytkownicy założyli 1 235 541 zrzutek i zebrali 1 376 307 666 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Przez kilka dni „polowałam” na tego kociaka. Znajdowała się przy ulicy Zwycięstwa, ruchliwa, główna droga Koszalina. Porzuciła ją mama, która zabrała dwójkę pozostałych kociakow w inne miejsce. Kicia została sama, najsłabsza, najdrobniejsza z rodzeństwa. Nie mogłam przejść obojętnie i zostawić jej tam samej. Nie poradziłaby sobie. Gdy ją złapałam, zabrałam do domu. Była bardzo wychudzona, a jeszcze bardziej osłabiona. Dzidzia (bo tak na nią mówię) to dzielna mała koteczka, walczyła z milionem robactwa na swoim ciele, pchły tak ją pogryzły, że sierść wypada jej przy każdym dotknięciu, a skóra jest czerwona i cała w małych rankach. Była tak brudna i poklejona, że wodę w wiaderku wymieniałam 4 razy aby była w miarę czysta gdy ją myłam. Kocie dziecko na dzień dzisiejszy jest po pierwszej wizycie u weterynarza, jutro czeka nas kolejna a następna już w piątek, jeszcze następna we wtorek. Koszt takiej jednej wizyty (w zależności od tego co jest na niej robione) to około 50-60zł do tego dojdzie jeszcze w swoim czasie szczepienie. Karma, którą dostaje Dzidzia też niestety nie należy do najtańszych, ze względu na jej osłabiony organizm musi dostawać pełnowartościową, weterynaryjną karmę. Zajada się nią ze smakiem, to mnie pociesza☺️ Dzidzia musi zostać poddana testom na choroby kocie, to kolejny wydatek opiewający na około 100zl. Maluszek zostanie przeze mnie doprowadzony do ładu i wyleczony, pragnę znaleźć jej kochający dom, który da jej tyle miłości ile ja, czyli jak najwięcej. Jeśli chcesz pomóc mi i dzidzi to proszę Ciebie o wpłatę, mimo ze dalej gryzie się to z moim wewnętrznym ja. Pozdrawiam, dziękuje każdemu z osobna, jesteście wielcy👏🏼
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!