Kokoszka to miejsce wyjątkowe - takim była zresztą już na etapie pomysłu powstania Domu Opieki Wytchnieniowej. Od otwarcia minął już ponad rok. Gościliśmy w "Kokoszce" 132 pacjentki i pacjentów (w tym kilkoro spoza terenu Dolnego Śląska).

Dzieciom i młodzieży staramy się zapewniać nie tylko najwyższej jakości wielopoziomową opiekę - medyczną, pielęgniarską, rehabilitacyjną, ale też wsparcie naszych opiekunów wytchnieniowych, wolontariuszy, różnego typu terapie i wiele innych aktywności. 

Kluczową rolę w opiece nad nieuleczalnie chorymi dziećmi odgrywają fizjoterapia i rehabilitacja, które odbywają się pod czujnym okiem Agaty, szefowej zespołu fizjoterapeutów. Fizjoterapia ma na celu zwiększenie komfortu i jakości życia pacjentów. Dzieci z nieuleczalnymi chorobami często doświadczają bólu, sztywności mięśni, trudności w poruszaniu się. Fizjoterapeuci pracują nad złagodzeniem tych objawów, umożliwiając dzieciom bardziej aktywne funkcjonowanie, poprawę sprawności ruchowej - to szczególnie ważne, ponieważ długi okres braku aktywności może prowadzić do rozmaitych powikłań. Istotą dobrej rehabilitacji jest indywidualne podejście, każde dziecko jest inne, a jego potrzeby są unikalne, dlatego w Kokoszce fizjoterapeuci dostosowują terapię do indywidualnych możliwości i celów pacjenta. Do poprawy funkcjonowania z pewnością przyczynia się również możliwość spędzania czasu na świeżym powietrzu - w zależności od pogody pacjenci mogą korzystać z przestrzeni naszego ogrodu, chodzić z opiekunami na dalsze spacery, a już niedługo także cieszyć się nowym placem zabaw. 

Z ogromnym entuzjazmem, zarówno dzieci jak i personelu, przyjmowane są cotygodniowe spotkania w ramach dogoterapii. W każdy poniedziałek gościmy nasze wolontariuszki - Panią Małgorzatę z pudelkiem Yarisem i Panią Barbarę z owczarkiem staroangielskim Ronją. Dzieci reagują na kontakt z psami wspaniale, a te odwdzięczają się im wszystkim tym, co pies może zaoferować człowiekowi – czyli bezinteresowną miłością, czułością i zrozumieniem. Poza szczerą radością z obcowania z futrzakami, są też sytuacje, w których dzieciom, zwłaszcza tym z dużymi napięciami mięśniowymi, dosłownie wyrównuje się oddech, uspokajają się, a nawet zasypiają. Oczywiście wszystko odbywa się przy zachowaniu najwyższej dbałości o higienę i bezpieczeństwo pacjentów. Wbrew znanemu z rodzimej kinematografii powiedzeniu: „nie lubię poniedziałków” - dla pacjentów i pracowników Kokoszki każdy poniedziałek, dzięki wizytom naszych czworonożnych przyjaciół, jest jednym z najbardziej oczekiwanych dni tygodnia. 

Naszym pacjentom organizujemy również terapie zajęciowe, multisensoryczne oraz muzykoterapię. Podczas terapii multisensorycznej, dzieci mają okazję odbierać rozmaite wrażenia (struktury, zapachy, dźwięki) związane z takim poznawaniem rzeczywistości, które na co dzień jest dla nich często niedostępne. Jak to jest zanurzyć dłoń w śniegu, poczuć jego opadające płatki na buzi, jakim uczuciem jest podmuch ciepłego wiatru. O tym jak rozmaite mogą być faktury otaczającej nas materii, zapachy, dźwięki, ile frajdy może sprawić folia bąbelkowa - te i inne wrażenia naszym pacjentom przybliża Pani Magdalena, która z nieodłącznym uśmiechem i niezwykłą wrażliwością na reakcje dzieci, prowadzi w Kokoszce regularne zajęcia. Oczywiście każdy podopieczny ma swoje preferencje, dlatego czujność i dbałość o dobrostan pacjentów wspiera również działająca wolontaryjnie Pani psycholog Karolina. Podczas muzykoterapii nasza wolontariuszka, Pani Basia, dokłada wszelkich starań, żeby sprostać gustom muzycznym, czasem całkiem wymagających pacjentów. Na szczęście repertuar jest bogaty i w zależności od reakcji dzieci dostosowywany tak, by każde mogło czerpać jak najwięcej radości i ukojenia. Rozpiętość jest duża, od Bacha po Metallicę, no ale wszyscy wiemy, że o gustach się nie dyskutuje :). Basia na cyklicznych spotkaniach stara się zapewnić dzieciom chwile wypenione dzwiękami, które są im najmilsze, przynoszą oderwanie od dyskomfortu, czy bólu, pozwalają na moment przenieść się w inną przestrzeń odczuwania. 

Bardzo ważnym aspektem opieki jest też organizowanie czasu wolnego poprzez rozmaite aktywności, rozrywki czy integrację. Okres przedświąteczny obfitował nie tylko w zimowe spacery, ale też wspólne tworzenie ozdób, pierniczków, ubieranie choinki, czy lepienie bałwanków. Z braćmi Adamem i Marcinem, którzy gościli w Kokoszce udało się m.in. upiec pyszną pizzę, z kolei podopieczna Klaudia okazała się bardzo uzdolniona w tworzeniu wypieków słodkich. Opiekunki, wolontariusze i pracownicy dbają o to, by zapewniać pacjentom jakościowy, przyjemny czas oraz uważność. Układają z dziećmi puzzle, oglądają bajki lub ulubione seriale, grają w planszówki. Dla graczy bardziej wymagających jest w Kokoszce do dyspozycji nawet Play Station. Organizowane są zajęcia plastyczne, manualne, a dzieci uczące się mają wsparcie pracowników i wolontariuszy w zakresie nauki różnych przedmiotów. 

Do pacjentów przyjeżdżają także bardzo ciekawi goście - jakiś czas temu odwiedził nas Marshall, czyli Pies do zadań specjalnych. Bohater z „Psiego patrolu” od kilku lat jeździ po całej Polsce, niosąc potrzebującym dzieciom uśmiech i otuchę. Do Kokoszki Marshall przywiózł prezenty i doskonały humor. Jego energia udzieliła się wszystkim, było mnóstwo przytulania, ciekawe zajęcia i naprawdę udana zabawa. Świętujemy wspólnie wszystkie mające miejsce podczas pobytu w domu opieki wytchnieniowej urodziny, pacjenci byli u nas również podczas Świąt Bożego Narodzenia, Sylwestra, a także Wielkanocy. 

Przypominamy, że świadczona przez nas pomoc jest dla rodzin całkowicie bezpłatna i mogą korzystać z niej osoby z całej Polski. Kokoszka to miejsce, w którym rodziny dotknięte nieuleczalną chorobą dziecka mogą poczuć, że mają realne wsparcie, że ich dzieciom zostanie zapewniona nie tylko kompleksowa opieka, ale również uwaga, uśmiech i czułość.