Pomoc dla Lawy !

Z Lawą znamy się już ponad 3 lata. Nasza historia potoczyła się w taki sposób że 17 lutego 2024 roku w świetle prawa zostałam właścicielką tej rudej piękności ❤️❤️

Lawa jest 32 letnią końską babcią. Dotychczas mieszkała u mnie w przydomowej stajence jako jedna z dwóch pensjonariuszek. Wiek oraz wiele problemów zdrowotnych sprawiły że babcinka potrzebuje wsparcia. Niestety jak to w życiu bywa właścicielki Lawy nie dały rady z różnych powodów których nie chce poruszać publicznie udzielić jej pomocy. Stanęłam przed trudną i jednocześnie tak oczywistą dla mnie decyzją. Nie wahając się zaproponowałam że podejmę się tego i zrobię wszystko co w mojej mocy żeby zagwarantować Lawci to czego potrzebuje. 

Problemy z którymi Lawa zmaga się na chwilę obecną to syndrom Cushinga, obecnie już potwierdzony poprzez badanie poziomu ACTH, jesteśmy w trakcie ustalania odpowiedniej dawki leku. Przewlekłe zapalenie okolicy sromu, walczymy z ropnymi wypływami. Dzięki antybiotykowi oraz codziennej higienie stan z dnia na dzień się polepsza, niestety już wiemy, że konieczne będzie przedłużenie antybiotyku. Do tego Lawcia ma bardzo słabe serduszko co przy jej stanie ogólnym wykluczało ją z możliwości zadbania o stan jej zębów. Po rozmowie z Panią doktor ustaliłyśmy że kiedy ustabilizujemy parametry ACTH i stan zapalny, podejmiemy próbę tarnikowania zębów oraz gastroskopii w celu potwierdzenia lub wykluczenia choroby wrzodowej, ponieważ babcia jest bardzo chudziutka jak możecie zobaczyć na zdjeciach. 

W związku z tak dużym wychudzeniem konieczne jest specjalne żywienie (trawokulki, pasza,wszelkie dodatki paszowe i suplementy).

 Do tego babunia ma potężne zwyrodnienie w lewym przednim stawie pęcinowym, co udaje mi się ratować odpowiednim struganiem. Tu na szczęście odpadają koszta kowala, ponieważ jestem jej prywatnym kopytowym wsparciem ❤️

To wszystko generuje ogromne koszty, a oprócz Lawy mam cała gromadkę zwierząt na utrzymaniu, 4 konie, 4 koty i 2 psy. Każde z nich ma swoją historię, każde z nich trafiło do mnie z jakiegoś powodu, każde na swoje indywidualne potrzeby. Daje dla nich 100 a czasem 200 procent siebie, niestety ograniczenia finansowe sprawiają że przychodzę dziś do Was z prośbą o pomoc dla Lawy. 🙏

Na chwilę obecną koszta są następujące

1.Pierwsza wizyta wet. 1490 zł (badania krwi, antybiotyk, leki przeciwzapalne, pierwsza dawka leków na Cushinga)

2. Druga wizyta wet. 760 zł (kontrola ACTH, kontynuacja antybiotyku)

3. Trzecia wizyta wet.  1060 zł (kontrola ACTH, tarnikowania zębów plus gastroskopia)

4. Miesięczny koszt żywienia to ok 500-600zł jesteśmy nadal w trakcie ustalania dawek.

5. Leki na Cushinga, dostępne w Polsce to koszt 8zł za tabletkę (póki co podaje 1 tabl. dziennie), jeśli uda się ściągnąć leki z Anglii jest to koszt 888zł za 160 szt czyli średnio 5,5 zł za tabletkę 

6. Cudownie byłoby zapewnić Lawci również wsparcie fizjoterapeuty lub osteopaty, nie zostaje to wliczone w koszt zbiórki. Tu zostawiam decyzję Wam kochani darczyńcy jeśli zbiórka uzbiera się z nadwyżką to ta kwota zostanie wykorzystana w tym kierunku. 

To daje nam kwotę 5 400 zł kosztami żywienia na 2 miesiące.

Długo odkładałam założenie tej zbiórki. Było to związane z obawami i ogromnym stresem który spotkał mnie w ostatnim czasie, jednak jestem tu dziś dla Lawy, aby zagwarantować jej godną starość bez bólu i w komforcie i wierzę że nie jestem z tym sama. Wierzę że wspólnymi siłami stworzymy babci Lawie cudowną starość, na pięknych zielonych pastwiskach które już ma do swojej dyspozycji ❤️

Kochani przyjmiemy również wsparcie w formie zakupu pasz jeśli tak wolicie, jak pisałam żywienie oraz leki będą generować stałe koszty każdego miesiąca dlatego jeśli Wasz miesięczny budżet pozwala na regularną comiesięczna pomoc bardzo proszę o kontakt pod numerem 882416258. Bez Was nie damy rady!