Kto mnie zna ten wie że od lat pomagam zwierzętom. Mam 3 adoptowane psy, pomagałam również kotom. Mam adoptowanego owczarka niemieckiego który jest w ciągłej rehabilitacji oraz leczeniu ( możliwość sprawdzenia na moim profilu na Facebooku Karolina Góra (tifa)). Od 1,5 roku walczę o zdrowie mojej 14 letniej, już prawie suni. Miała usuwane guzy z szyi, zęby trzonowe, guz listwy mlecznej, guz z okolic klatki oraz prawej tylej łapy. Od kilku lat ma też problemy neurologiczne ( trzęsienie się tylnych łapek), dodatkowo zmaga się z spondylozom kręgosłupa niedoczynnością tarczycy, lekko chorym serduszkiem. Lenka ma bardzo duża wolę walki i chce żyć. 5 lutego poślizgnęła się i niestety po czasie okazało się że zerwała więzadło krzyżowe w prawej tylnej łapie, tej z której był usuwany guz. Nie wzięłam niestety karty wypisu ale uzupełnię jak tylko uda mi się wziąć karty od lekarza. Od 5 lutego leczyliśmy antybiotykami, środkami przeciwzapalnym oraz przeciwbolowymi, jednocześnie chroniąc żołądek osłoną. Dzisiaj dowiedziałam się że więzadło jest zerwane i konieczna jest operacja oraz rehabilitacja łapki. Lena nie jest psem który usiedzi w miejscu, nie będzie biegał czy skakał, operacja jest konieczna aby mogła normalnie funkcjonować. Jest duże ryzyko zerwania drugiego więzadła w przypadku braku operacji. Sunia aktualnie do czasu zabiegu ma zakupioną ortezę z balto. Bardzo prosimy o wsparcie :( Lena dodatkowo przyjmuje od lutego zeszłego roku librele, od dłuższego czasu propalin, benakor, suplementy gamedoga aniflexi, boswellie z msm horsline.