id: wzrw3m

Kot Filemon potrzebuje operacji po wypadku

Kot Filemon potrzebuje operacji po wypadku

Nasi użytkownicy założyli 1 223 674 zrzutki i zebrali 1 342 113 491 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności5

  • 547bLAHb4LKXm2T6.jpg

    Filemon już od wczoraj jest w domu! Iwonka nie kryła się ze łzami wdzięczności - to dzięki darczyńcom i zespołowi lekarskiemu AniCura Legwet kotek wrócił do domu. Teraz czeka go rekonwalescencja w klatce, pod czułym okiem opiekunów.

    A na Iwonkę czekają jeszcze rachunki za leczenie oraz liczne kontrole w Klinice - kontrolne badania krwi, rentgen 4 tygodnie po operacji. Dlatego pomoc wciąż jest potrzebna, prosimy o wsparcie i udostępnianie ♥️

    MUbFNpfoBDvLY2d6.jpg

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Filemon to młody kotek, który 27.05.2024 uległ poważnemu wypadkowi i wymaga kosztownego leczenia. Kochający go właściciele, Iwona i Piotr oraz ich dzieci walczą o jego życie. Historia Filemonka w opisie poniżej.


Aktualizacja 30.05.2024:

Filek wczoraj nagle się pogorszył, w brzuszku zaczął zbierać się płyn, który po analizie laboratoryjnej okazał się być moczem. Kot wymagał szybkiej interwencji, bo wchodził w ostrą niewydolność nerek. Wcześniej był w dobrej formie po operacji zeszycia przepony, usunięto dren z opłucnej, oddychał już swobodnie, próbował się wspinać na tylne łapki i wstawać. Pani Doktor nas poinformowała, że trzeba natychmiast zrobić reoperację. Zgodziliśmy się, jednocześnie upewniając się, że nie jest to uporczywa terapia i że kotek nie będzie bardziej cierpiał. Ostatnie, czego chce się dla ukochanego zwierzaka, to jego cierpienia. Pani Iwonka, która wczoraj była z mężem Piotrem w szpitalu (arytmia się pogorszyła, przebywa w oddziale kardiologicznym, w sali intensywnej terapii!) zapytała się weterynarza, czy jest sens dalej ratować Filemona - usłyszała, że zabieg jest prosty i szansa jest duża. Podobnie niestety jednak duży jest koszt, który się zwiększa, bo kolejne doby hospitalizacji i dodatkowy zabieg mnożą kwotę rachunku. Zgodziliśmy się. Fundacja Koty z Grochowa wspomogła leczenie kwotą 1000 zł, za co bardzo dziękujemy! To dzięki Wam Wszystkim, ten kotek żyje.

Dzisiejsze wieści z kliniki dały radość Iwonie - Pani Doktor powiedziała kot jest wojownikiem, bo ma się dobrze i lepiej - nawet już samodzielnie zjadł. Powyżej najświeższe zdjęcia Filemona. Prosimy o udostępnianie zrzutki, jesteście super!!!!


Dziękujemy!


Jak to się zaczęło??? Opis poniżej:


Kotek Filemon to 1,5 roczny wykastrowany kocurek, który do mieszkał do tej pory z rodziną pani Iwony i pana Piotra - miłośnikami i opiekunami zwierząt. W podwarszawskim gospodarstwie, wśród pól uprawnych, blisko lasu, mieszkają z nimi 4 zadbane pieski, 4 zadbane kotki oraz kilka gęsi i kury. W sobotę 27 maja Filemon zniknął rano i wieczorem doczołgał się do domu, bardzo cierpiący, z niedowładem tylnych łapek. Ewidentnie miał wypadek. Samochód? Upadek z wysokości? Krzywda od jakiegoś złego człowieka? Nie wiemy. Wiemy, że cierpiał i że pragnął za wszelką cenę wrócić do swoich ludzi.

Uwaga, przeczytaj proszę do końca - jeśli uratujemy tego kotka, nie będzie to już nigdy kot wychodzący.

Pan Piotr natychmiast zareagował - okoliczny weterynarz postawił nieprawidłową diagnozę, dając jedynie antybiotyk. Ale coś tknęło domowników, aby nie poprzestać na jednej konsultacji i poszukiwali pomocy u innego lekarza -wykonano rentgen, dodatkowe badania. Okazało się, że Filek ma złamanie w obrębie miednicy i dużą przepuklinę przeponową, czyli rozdarcie przepony, mięśnia niezbędnego do oddychania, które najprawdopodobniej powstało w wyniku silnego uderzenia. Stąd kotek miał trudności z oddychaniem i duszność. Diagnoza postawiona - postępowanie oczywiste: operacja. Koszty - nie do przejścia dla pani Iwony i Piotra. Pierwsza operacja - zeszycie przepony - 3500 zł, kolejna to naprawa bioderka - kolejne 3500 zł + leki i hospitalizacja. Dla nich to oznaczało jedno - eutanazja. Ale jak to mówi pani Iwona, ona nie może tego zrobić, Filek to taki mniejszy synek.

Spotkałyśmy się w pracy, zapłakana Iwonka, która poza nastoletnią córką i zwierzakami, opiekuje się też podupadłym na zdrowiu kochanym mężem (pan Piotr przygotowywany jest do poważnego kardiologicznego zabiegu), nie była w stanie pożegnać się z kotkiem i zwierzyła się, że chce wziąć kredyt na leczenie. Iwona jest położną - pracuje z wcześniakami w szpitalu III stopnia referencyjności w Warszawie (Instytut Matki i Dziecka), a także z pacjentkami onkologicznymi i ginekologicznymi w Szpitalu Praskim. Zarobki położnej nie pozwalają na to, aby wydać tyle pieniędzy na leczenie weterynaryjne. Iwona od lat pomaga malutkim dzieciom, wcześniakom, a także ciężarnym i innym kobietom - w każdym wieku i na każdym etapie życia. Teraz potrzebuje naszej pomocy, by ratować ukochanego zwierzaka. Zebraliśmy na cito w pracy 2500 zł. Potrzebujemy jeszcze 6500 zł, aby wyleczyć malucha.


occQitjSXAwzEFe5.jpg

Pierwsza opłata - zaliczka - już zapłacona! Filemon obecnie jest po pierwszej operacji, która odbyła się tej nocy - około godziny 2 w nocy Pani Iwona otrzymała informację, że kotek się poprawia, przepona została zeszyta. Kotek obecnie przebywa w szpitalu, jego stan jest coraz lepszy. Na razie ma dren w klatce piersiowej (pomaga goić się operowanej okolicy), więc potrzebuje jeszcze obserwacji w szpitalu - kolejne doby w szpitalu niestety kosztują (do 500 zł doba). Jak będzie mógł swobodnie oddychać, będą dalsze decyzje co do operacji ortopedycznej.


To małe ciałko potrafi wiele znieść, nie zostawiajmy go!


Pani Iwona nie kryła łez, podobnie pan Piotr, gdy dowiedzieli się, że Filka nie czeka eutanazja. W tych kocich oczach widać wolę życia!

Właściciele wiedzą, że Filek już nigdy nie będzie mógł być kotem wychodzącym, pomimo ogromniej miłości do niego - a może właśnie przez nią, będą z nasza pomocą zapewne szukać dobrego domu adopcyjnego.

Siła jest w grupie, każda złotówka się liczy! IYvhgLqCpsHhYmck.jpg

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 95

 
Użytkownik niezarejestrowany
10 zł
 
Martyna
20 zł
 
Maciek
55 zł
 
Roman Baluta
50 zł
 
Adam
50 zł
 
Julia Dubaszyńska
25 zł
 
Aleksandra
5 zł
 
Anna Koltunowicz
 
Użytkownik niezarejestrowany
100 zł
 
Edi
Zobacz więcej

Komentarze 1

 
2500 znaków