Słuchajcie!

wierzę w moc, a przede wszystkim wierze w moc ludzkich serc.

Jest na świecie masa osób, która swoje życie podporządkowała ratowaniu zwierząt. Pomyślicie, że tacy ludzie to wariaci. A i owszem, nikt normalny nie podjąłby się rzucenia w kąt swoich marzeń, kariery i chęci opalania się na Barbadas aby pomagać zwierzakom, dzieląc się z nimi ostatnim kawałkiem chleba. Mowa o Kasi Załodze ze Stanisławowa.

Dziś moja prośba skierowana jest do Was o pomoc dla Kasi. Niektórzy nie wiedzą, że życie na wsi bywa trudne. Kasia zalega z opłatą za między innymi rachunek za prąd. Na wsi jak nie masz prądu to nie masz wody, to są pompy, które bez prądu nie wypompują wody ze studni. Nie masz prądu, nie masz wody, nie żyjesz. Jest też rachunek za leczenie weterynaryjne w Amivet na ponad 4 tysiące złotych.

To jest wołanie o pomoc, które ciągnie się od nastu miesięcy. Kasia za cicho woła o pomoc, za mało osób słyszy jej płacz i nikt z nas nie jest w stanie wyobrazić sobie o co jeszcze się martwi, pomijając w tym wszystkim własne potrzeby.

*Na cito potrzebujemy ubierać forsę na rachunek za prąd.

*Na cito karma dla 36 psów, gdzie 13 z nich mieszka u mamy Kasi. Są to psiaczki o różnej wielości z różnymi problemami zdrowotnymi, głównie stare pieski. Problemy z jakimi się borykają to nowotwory, alergie oraz typowe starcze choroby.

Karmy dla psów wystarczy do czwartku 

- potrzeba Brit Care Adult oraz Senior, Rocco, Bosch

Przydadzą się także podkłady, suplementy dla geriatryków czy zakupy dla Kasi.

Pamiętajcie, że każdy Wasz grosz, złotówka przelana na konto czy kilogram karmy wysłany lub dostarczony jest na wagę złota! Jesteśmy Wam ogromnie wdzięczne za każdą pomoc, za każdy fant i udostępnienie bazarku.

Tylko cisi bohaterowie nie proszą o pomoc i takim bohaterem jest właśnie Kasia Załoga!

Mazowieckie psy Kasi Załogi

ul. Rządza 10, 05-304 Stanisławów

nr konta 40 1140 2004 0000 3402 77647979