Chcemy powrotu do pracy- Kłodzko
Chcemy powrotu do pracy- Kłodzko
Nasi użytkownicy założyli 1 224 238 zrzutek i zebrali 1 343 673 564 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Szanowni Państwo, przedsiębiorcy mali i wielcy!
Z ogromną dozą nieśmiałości w obliczu tragedii jaka dotknęła Ziemię Kłodzką w starciu z żywiołem powodzi, mały przedsiębiorca Pani Anita Bojarska z Kłodzka zwraca się do Was z prośbą o wsparcie.
Kłodzko zmaga się z zalaniami gospodarstw domowych i stało się to priorytetem. Jednakże zalaniom i zniszczeniom całkowitym, jak w przypadku Pani Anity ucierpiały małe przedsiębiorstwa usługowe handlowe. A poprzez to ludzie pracujący w tych miejscach utracili nierzadko jedyne źródło zarobkowania, które w obliczu tak wielkiej tragedii, było szansą na powrót do normalności.
Sklep pani Anity znajdował się w Kłodzku przy ul. Grunwaldzkiej 8. Powstał w roku 1998 (wcześniej prowadzony był przez jej mamę- Sabinę) gwarantując niezmiennie swoim pracownikom stałe miejsca pracy, a okolicznym mieszkańcom każdego dnia świeżutką żywność, warzywa i owoce. Jednak tego roku, w ułamku sekundy wszystko uległo zniszczeniu. Latami właścicielka- Pani Sabina, a od 2016 roku jej córka Anita- walczyła o przetrwanie na rynku, najpierw w starciu z konkurencyjnymi dyskontami i marketami powstającymi w każdej części miasta, potem jak każdy przedsiębiorca o utrzymanie miejsc pracy w obliczu rosnących kosztów utrzymania pracownika. Nikt wówczas nie utracił pracy. Wraz z pracownikami z kilkunastoletnim stażem w tym właśnie miejscu, tworzyli jedną wspaniałą ,,handlową” rodzinę… do chwili ,,wielkiej wody”.
Jako osiedlowy sklepik, dochodów znacznych nie przynosił, ale tak klienci jak i jego pracownicy byli zadowoleni każdego dnia. Nikt nie zrozumie jak wygląda walka o przetrwanie małych przedsiębiorców jak drugi przedsiębiorca.
Pewnie wielu z Was zapyta ,,a ubezpieczenie” ?
Tak, owszem jest, ale nie wystarczy ono nawet na połowę kosztów odtworzenia tego co zostało zniszczone.
Pani Anita prywatnie we własnym gospodarstwie domowym również została zalana, ale mając na względzie swoich pracowników gotowa jest podjąć próbę odtworzenia działalności handlowej.
Zwracamy się za jej zgodą i w jej imieniu o wsparcie, które przeznaczone zostanie na zakup pawilonu handlowego kontenerowego, którego cena jest zawrotna.
Środki otrzymane z odszkodowania przeznaczy wówczas na wyposażenie i zatowarowanie, a pracownicy obecnie bezrobotni przywróceni zostaną do pracy, która jest im tak bardzo teraz potrzebna.
Proszę nie tylko o wsparcie finansowe, ale rozpowszechnianie zbiórki, szczególnie swoją prośbę kieruję do przedsiębiorców, którzy jak nikt inny wiedzą jaką walkę musiała już przejść i ile wyrzeczeń ją to kosztowało, aby utrzymać się na rynku jako osiedlowy sklep przez 26 lat by służyć mieszkańcom Kłodzka:
-Pani Basi, która zawsze punktualnie o 9 rano przychodziła po 3 bułki;
-Panu Ryszardowi, który twierdził, że mamy najlepsze jabłka w całym Kłodzku,
-czy małej Joli, która musiała przy każdych zakupach ze swoją mamą otrzymać lizaka.
Błagam o pomoc, samodzielnie nie udźwignę powrotu na rynek.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!