W imieniu swoim oraz moich dzieci jestem zmuszony prosić o pomoc i wsparcie finansowo - przyjacielskie na odbudowę mojego domu, który tydzień temu został zniszczony przez nawałnicę jaka przeszła przez moją wieś. Niespełna miesiąc temu wydałem moje oszczędności na kapitalny remont domu, który został doszczętnie zalany przez wodę i wszystko zostało zniszczone wraz z dachem.

Los nie szczędzi mi problemów, dostaje cios za ciosem. W zeszłym roku straciłem ukochaną żonę Elizę, która zmarła na raka mózgu, a moje dzieci wówczas 15-letnia Paula i 19-letni syn stracili matkę!! 

Sam utrzymuję dwójkę dzieci. 

Teraz w rocznicę śmierci żony straciliśmy nasz cały dorobek życia. Dlatego teraz jestem zmuszony prosić Was o wsparcie, gdyż wiem że sobie sam nie poradzę. 

Wierzę że dzięki Wam ja i moje dzieci odzyskamy spokój ducha i znów pewnego dnia zaświeci nad Nami słońce. 

Proszę udostępniajcie....