Spłata długu
Spłata długu
Nasi użytkownicy założyli 1 231 850 zrzutek i zebrali 1 365 293 727 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć, nazywam się Przemek, mam 25 lat. Mieszkam we Wrocławiu od trzech lat, przeprowadziłem się tutaj z małej miejscowości. Ściągnęła mnie praca oraz chęć rozwoju. Przez 4 ostanie lata miałem stabilną pracę w której udało mi się objąć trochę wyższe stanowisko, niestety dużo rzeczy w ówczesnej firmie zaczęło się zmieniać na gorsze, w tym wszystkim zwątpiłem czy idę w dobrą stronę. Postanowiłem się zwolnić i obrócić swoje życie o 180 stopni. Gotowanie zawsze sprawiało mi mega przyjemność, więc zacząłem sobie robić kursy z nim związane, żeby móc złapać jakąś pracę w tym temacie. Gdy przeglądałem oferty pracy znalazłem ogłoszenie na taxi.
Miało być na chwilę...
W dniu 12.01.2024 na zakończenie 12-godzinnej nocnej zmiany spowodowałem kolizję, która niestety była z mojej winy, wjeżdżałem na skrzyżowanie i w zmęczeniu nie zobaczyłem auta nadjeżdżającego z prawej strony. Jechałem z przepisową prędkością i na całe szczęście nikomu się nic nie stało. Natomiast auto nie nadaję się już do jazdy i stwierdzono szkodę całkowitą. Cały problem jest w umowie z najmu samochodu. Niestety umowa, którą podpisałem wymusza na mnie zapłacenie 8000 zł. na pokrycie szkód, a do tego doszedł mandat na 1500 zł. Nigdy nie miałem żadnego wypadku, nigdy też nie dostałem żadnego mandatu i nigdy nie byłem karany... Po prostu nie spodziewałem się takich kosztów. Sam fakt, że założyłem zbiórkę jest efektem tego, że na ten moment sam sobie nie dam rady z sytuacją.
Pomimo tego, że po wypadku wręcz boję się wsiąść za kółko, bo przed oczami mam moment zderzenia z drugim pojazdem. Jestem zmuszony pracować po ~70 godz. tygodniowo, żeby jak najszybciej spłacić dług wobec mojego szefa, chcę jak najszybciej to odpracować i zniknąć z sprzed kółka, żeby móc poświęcić się gotowaniu. Nigdy nie bałem się pracować, nigdy nie liczyłem na to, że od kogoś coś dostanę, w dzień wypadku od razu wziąłem się do pracy, ale w całej tej sytuacji po prostu ręce mi opadają i czuję bezsilność, dlatego proszę o waszą pomoc, nawet szczątkową, sam postaram się odrobić jak najwięcej. Jak najszybciej...
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!