Czarna Perła prosi o życie.
Czarna Perła prosi o życie.
Nasi użytkownicy założyli 1 221 702 zrzutki i zebrali 1 336 047 659 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Na chwilę obecną leczenie wyniosło 3450 zł, a to nie koniec :(
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Perełka potrzebuje pilnie pomocy!
Pomóżcie nam zawalczyć o jej życie i zdrowie!
Trafiła do nas 3 lata temu jako młody kociak. Cierpi na poważne problemy z jelitami, które od dawna próbujemy zdiagnozować. Od roku wędrujemy od jednego weterynarza do innego, ale brak konkretnej diagnozy. Podejrzewano Ibd, zaburzenia flory jelitowej i wiele innych. Nikt jednak ostatecznie nie potrafi powiedzieć co jest kotce i jak ją leczyć.
Ciągłe biegunki i wymioty wyniszczają jej organizm. Dodatkowo wielomiesięczne zamknięcie w boksie powodowało, że Perełka zaczynała się poddawać. Wypuszczona z innymi kotami w chwilach lepszego samopoczucia była taka szczęśliwa.. ale zaraz pojawiały się problemy zdrowotne, wracały biegunki, kot chudł. Perełka znów wracała do boksu.
Mimo wspaniałego charakteru, spokoju, zgodnego życia z innymi kotami niestety nie może cieszyć się swoim domem.
Inne koty przychodzą i odchodzą do nowych domów, a Perełka wciąż czeka...
Wszyscy wolontariusze bardzo ją pokochali, bo jest naprawdę cudownym, łagodnym i mądrym kotem.
Dlatego nie chcemy jej skazywać na wieczne życie w klatce i powolną śmierć z powodu wyniszczenia organizmu.
Postanowiliśmy, że będziemy walczyć o Perełkę!
Nasza wolontariuszka wzięła ją do siebie i wraz z nią pojechała do specjalistycznej kliniki do gastrologa w celu diagnozy i odpowiedniego leczenia. Mamy nadzieję, że wreszcie uda nam się jej pomóc.
Jednak jak zwykle wszystko rozbija się o pieniądze ☹️
Ustalono dla niej dietę - gotowanego barfa abonament miesięczny to koszt 250zl. Do tego musimy dokupić odpowiednie suplementy, mięso, warzywa :(
Czeka ją pełen pakiet badań i punkcja pęcherzyka żółciowego, wątroby i jelit - koszt 2500 zł.
Obecnie korzysta z płynoterapii. Codziennie rano zawożona jest do weterynarza (oddalonego od nas ok. 20 km) i wieczorem jest odbierana. Dzienny pobyt u weterynarza to kolejne koszty (około 290 zł/dzień).
Koszty jej leczenia nas przerastają, ale nie chcemy się poddawać!
Ktoś powie "to tylko kot"... Nie, to nasz przyjaciel, za którego wzięliśmy odpowiedzialność i obiecaliśmy szczęśliwe życie we własnym domu. Pomóżcie nam spełnić tę obietnicę!
Perełka potrzebuje dość drogiego specjalistycznego leczenia. Wizyty w lecznicy przynoszą efekt. Biegunki ustały, ale to nie koniec walki, gdyż nadal nie znamy przyczyny jej stanu. Perełkę czekają kolejne badania.
Są oczywiście też dni załamania, gdzie Perła znów odmawia jedzenia :(
Perełka trafiła do nas z bratem Jackiem. Jej sierść musiała zostać obcięta ze względu na masakryczną ilość wszołów.
Perełka na kociarni, gdy była jeszcze zdrowa. Jej brat poszedł do adopcji. Perełce też trafił się dom, ale niestety została zwrócona, gdyż zaczęła posikiwać na kanapę. Teraz już wiemy, że właśnie tak sygnalizuje, że coś się z nią dzieje, że źle się czuje.
Perełka w domu tymczasowym dochodzi do sił.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Od Mani I Kamci