Na prośbę mojego znajomego postanowiłam poprosić ludzi o dobrym sercu o wsparcie finansowe dla Waldemara Polachoszko,któremu przyszło zmierzyć się z rakiem jelita grubego z obszernymi przeżutami.

Waldek 28 kwietnia skończy 52 lata.Nigdy nie prosił o pomoc,ale w obecnej sytuacji w jakiej się znalazł jest do tego zmuszony. 15 marca 2021 roku padła diagnoza że choruje na nowotwór GRUCZOLAKORAK jelita grubego. Podczas operacji usunięto sporą część jelita oraz węzłów chłonnych. Następnie od 16 kwietnia do 21 października 2021 roku trwała ciężka chemioterapia.

Kiedy tylko poczuł się na siłach postanowił wrócić do pracy,myśląc, że jego koszmar się skończył. Po niedługim czasie okazało się,że Waldek choruje również na cukrzycę typu drugiego oraz stwierdzono małopłytkowość. Z każdym kolejnym dniem zaczął słabnąć, do tego pojawiły się silne bóle. Niestety musiał zrezygnować z pracy. 17 marca tego roku okazało się, że ma przeżuty do jamy brzusznej i wątroby. Podczas pobytu w szpitalu i zrobieniu wszelkich badań,usunięto część węzłów chłonnych i wypisano do domu z pełną receptą leków. Po konsultacji z onkologami pobrano próbki do badań histopatologicznych,żeby dobrać odpowiednią chemioterapię. Przykro stwierdzić i patrzeć jak Waldek słabnie z każdym dniem. Dlatego Wakdek poprosił mnie ,abym utworzyła zbiórkę, żeby pomóc mu zebrać pieniążki ,które będą mu niezbędne podczas leczenia. Środki finansowe będą przeznaczone na lekarstwa przeciwbólowe dla rokowców,na cukrzycę,na suplementy diety,opatrunki i woreczki,również na wizyty prywatne które konsultuje we Wrocławiu,oraz do życia codziennego.

Kochani liczy się,najmniejsza wpłacona kwota,wierzę,że wspólnymi siłami zdołamy pomóc i wesprzemy Waldka w tej trudnej dla niego chorobie, z którą przyszło mu się zmierzyć kolejny raz.

W imieniu Waldka dziękujemy za każde wsparcie. Będę Was informować na bieżąco.

STARAJMY SIĘ POMAGAĆ ,BOWIEM KAŻDY Z NAS MOŻE ZNALEŹĆ SIĘ W PODOBNEJ SYTUACJI.