Na początku chciałam podziękować tym, którzy przeczytają do końca i dzięki temu uchronią siebie i/lub (nie każdy jest podatny na manipulację) innych przed oszustwem, którego ja padłam ofiarą.

Długo myślałam nad tym, czy założyć tę zbiórkę. Powodem jest to, że jest mnóstwo zbiórek przeznaczonych chociażby na ratowanie życia dziecka, i przede wszystkim, takich gdzie osoba potrzebująca jest totalnie niewinna i poszkodowana przez los. W moim przypadku to JA sama dałam się oszukać. Co nie zmienia faktu, że oszustwo to było perfidne i znacznie pogorszyło moją sytuację nie tylko finansową ale i życiową. Dlatego postanowiłam jednak założyć zbiórkę, i mam nadzieję, że ten opis uchroni jak najwięcej osób przed wpakowaniem się w taką sytuację jak moja.

Chodzi o handel walutami. Nazwy firm są przeróżne, więc trzeba być czujnym, moja nazywała się foruscapital, link: https://foruscapital.ltd/ Nie można tej strony znaleźć wpisując po prostu w google.

Często zarówno menadżer (pierwsza osoba, która się kontaktuje), jak i analityk, i ludzie od księgowości, mają rosyjski akcent. Moja pani analityk była bardzo "ludzka", mówiła o prozie życia codziennego, rozmawiałam z nią jak z przyjaciółką.

Na początku były małe transakcje, w przeciągu miesiąca ze 100$ zrobiło się około 200$. Kazała mi wypłacić na próbę 5$, abym widziała, że system działa. Wypłata nie przyszła od razu na konto - musiałam czekać, aż po zleceniu wypłaty oddzwoni do mnie ktoś z księgowości. Po kilku dniach przyszło do mnie 25zł od jakiejś obcej kobiety, więc napisałam do mojej pani analityk (kontakt był tylko na whatsappie, a numer tylko przychodzący), że taki dziwny zbieg okoliczności i że nawet napisałam do tej kobiety na messengerze. Ona na to, że to jest ich księgowa i mam do niej nie pisać, bo i tak mi nie odpisze.

Po jakimś czasie wszedł w grę kontrakt na ponad 6000$. Był też mniejszy, ale gdy pani analityk zobaczyła, że łatwo dostałam kredyt 20tys. zł to powiedziała, że może uda się jeszcze 10 i będę miała dużo większy zysk. Udało się i 10. Po 5 dniach miał być finał, zysk 64%. Okazało się, że coś poszło nie tak i jeśli wpłacę jeszcze 2tys. $! to kontrakt zostanie zamknięty, w przeciwnym razie jest ryzyko, że coś pójdzie w złą stronę w międzyczasie aż kontrakt się zamknie sam za miesiąc. Byłam bardzo zdenerwowana, ale uznałam, że najlepsze co mogę zrobić, to ufać do końca. Udało mi się wziąć jeszcze pożyczkę 6500zł, pozostałe 700$ pan od rachunkowości miał się postarać załatwić w ramach dofinansowania z firmy. Czekałam tydzień i w końcu do niego napisałam, że wpłacę te 3500zł i proszę o dane do przelewu (pieniądze wpłacałam nie bezpośrednio na moje konto na ich stronie, tylko na dane przez nich wysyłane). Bardzo się zdziwiłam, że "nie chcieli" tych 3500zł. Danych do przelewu nie dostałam. Zaczęłam zadawać niewygodne pytania, i w końcu menadżer mnie zablokował, a pan od rachunkowości i pani analityk przestali odpisywać. Najbardziej jestem zawiedziona panią analityk, bo z nią miałam najwięcej kontaktu i wydawała mi się taka normalna, ludzka, miała moje pełne zaufanie. Potem nie odbierała połączeń na whatsappie, mimo że była dostępna.

Sprawę zgłosiłam na policję, jednak upłynęły już 2 miesiące a odzewu brak. Przesłuchanie trwało prawie 3 godziny, dostarczyłam mnóstwo dowodów, screenów. Policjantka, która przyjęła zgłoszenie, dała mi adres email do komunikacji, jednak nie odpowiedziała na żadną z moich wiadomości. Z prokuratury też nie dostałam żadnej odpowiedzi. Czuję się, jakby policja nie istniała. W załączniku znajduje się potwierdzenie zgłoszenia przestępstwa.

Wskazówki ostrzegające w skrócie:

1) Budowanie zaufania, na początku i przez cały czas

2) Na początku faktycznie zyskujesz, ale nie masz pełnej kontroli nad wypłatami (musi oddzwonić ktoś z księgowości) + namawiają Cię, aby nie wypłacać, tylko ciągle obracać pieniędzmi (nawet gdy powiedziałam, że kupię sobie laptopa, aby sprawniej działać, to spotkało się to z dezaprobatą)

3) Każą zainstalować aplikację AnyDesk do udostępniania ekranu

4) Później oferują duże zyski, większość osób bierze kredyt by z nich skorzystać

5) Uprzedzają, że pracownik banku może pytać, czy kredyt jest brany w celu handlu walutami i że wynika to ze strachu banku przed konkurencją

6) Nie da się wypłacić pieniędzy, bo robot (system) nie został przestawiony i teraz trzeba wpłacić dodatkowe pieniądze, aby ręcznie go zamknąć...

W załącznikach znajdują się m.in. screeny z kontaktu z oszustami oraz kredyt i pożyczka, odpowiedź z banku, potwierdzenie zgłoszenia oszustwa. Niestety jest limit zdjęć, które można udostępnić na zbiórce, dlatego w razie pytań proszę pisać na maila: [email protected]

Proszę o pomoc.

I mam nadzieję, że uchronię choćby jedną osobę przed takim oszustwem. Przez tych ludzi nie tylko moje nerwy ucierpiały, ale i nerwy mojego partnera i rodziny, bo osoba zmanipulowana uparcie dąży do zdobycia zysku, nie słuchając nikogo, do czego szczerze się przyznaję. Ale zamiast się użalać i mówić sobie, że jestem głupia, proszę o pomoc, tym bardziej że spodziewam się dziecka, którego bardzo chciałam, ale które jest zaskoczeniem, gdyż miałam problem z zajściem w ciążę. Mimo iż poinformowałam moją panią analityk i dwie pozostałe osoby, z którymi miałam kontakt (menadżer, pan od rachunkowości) o ciąży, i że nie mogę się stresować, potraktowali mnie jak zwykły pionek w swojej grze. Menadżer na koniec spuentował: Pani już wie jak zarabiać, niestety nie z nami. I zniknął. Bardzo bym chciała w pełni się cieszyć oczekiwaniem na maleństwo, zamiast myśleć o tym wszystkim.

Dziękuję.