AKTUALIZACJA 28.06: Całą historię Sally i jej towarzyszy niedoli znajdziecie tutaj: https://tiny.pl/cgs9n

Wszystkim ogromnie dziękujemy za wsparcie!

DLA DOBRA TEGO PSA NIE MOŻEMY NA RAZIE PODAĆ WSZYSTKICH SZCZEGÓŁÓW!

W sobotę 17.06.23 kiedy dojeżdżałam na miejsce, gdzie mieliśmy łapać koty - zadzwonił telefon. To prośba o przyjęcie wychudzonego psa. Kiedy dostałam zdjęcie świat mi się zatrzymał. Uwielbiam psy w typie bullowatych. Wierne, oddane, wiecznie zadowolone z życia, kochające ludzi... Sama mam takiego w domu. Mój jak pączek w maśle, pod opieką najcudowniejszych lekarzy. Oddałabym za niego duszę diabłu. A tu? Leżąca na chodniku suczka z wszystkimi kośćmi na wierzchu. Widziałam po tym zdjęciu, że to młody pies. Nie zastanawiałam się nawet sekundy. Pojechałam...Kiedy zobaczyłam ją na własne oczy zaczęłam płakać. Wiele widziałam w swoim życiu, ale tego dnia przegrałam z własnymi emocjami. Uklękłam koło niej, a łzy poleciały strumieniem. Za co? Dlaczego? Kto skazał ją na takie cierpienie? Pytań jest dużo, odpowiedzi wciąż niewiele. Sunia doszła do naszego samochodu o własnych siłach, ale w środku przewróciła się. Wiedziałam, że był to już ostatni moment. Ostatnie dni, a może nawet godziny...Więcej to wychudzone do granic ciało by nie zniosło. Pojechałam do weterynarza. Tam zaczęła merdać ogonem. Sunia została w szpitalu, ale patrzyła za mną. Jej wzrok nadal był smutny, ale te oczy mówiły jedno - "nie zostawiaj mnie". Musiałam... To młoda, trzyletnia suczka. Jesteśmy w posiadaniu jej książeczki zdrowia. Do 2021 roku, kiedy nie ukończyła jeszcze roku ktoś o nią dbał. Była odrobaczana, szczepiona. Regularnie odwiedzała weterynarza na profilaktykę. Mamy ogrom podejrzeń, ale niczego nie jesteśmy pewni. Jedno możemy Wam obiecać - postaramy się znaleźć odpowiedź na wszystkie pytania i postawić przed sądem ludzi odpowiedzialnych za jej stan. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby tak się stało, bo to kolejny raz w niedługim czasie, kiedy musimy posklejać nasze rozerwane serca.

SUCZKA ZOSTAJE POD NASZĄ OPIEKĄ!

Zrobimy wszystko, żeby znalazła wspaniały dom.

W tej chwili potrzebna jest już tylko Wasza pomoc finansowa. Z wielkimi długami nie poradzimy sobie! Sunia wymagać będzie dobrej jakości, niskotłuszczowej diety, regularnych badań, suplementów. Musimy również opłacić całodobową opiekę lekarską.

Prosimy, pomóż jej...